Za dziesięć lat wszyscy będziemy bankrutami. My, czyli Zachód. Po stuleciach wspaniałego rozwoju, kiedy gospodarcze centrum świata przesuwało się z kraju do kraju, ale zawsze pozostawało w naszym kręgu cywilizacyjnym, nadchodzi koniec. Zadłużone, obciążone niemożliwymi do zrealizowania obietnicami wobec własnych obywateli kraje zachodnie wreszcie padną. A wraz z upadkiem ekonomicznym bez wątpienia skończy się również ich przewaga polityczna i kulturowa nad resztą świata.
Taki właśnie scenariusz można wysnuć na podstawie najnowszej książki Jacques’a Attali „Zachód: 10 lat przed totalnym bankructwem”. Attali, etatowy wizjoner Republiki Francuskiej, tym razem zajął się problemem rosnącego garbu długu publicznego. Przedstawił historyczne korzenie problemu, opisując sposób, w jaki „wynalazek” długu publicznego zajął trwałe miejsce w życiu gospodarczym Europy. Potem zajął się jednak czymś znacznie ważniejszym – niemającym precedensu w historii wzrostem zadłużenia publicznego wynikającym z nadmiernych zobowiązań socjalnych państw zachodnich. W warunkach starzenia się społeczeństw państwa zachodnie nie będą w stanie utrzymać dotychczasowego modelu „państwa dobrobytu”. Model ten, niezależnie od znacznych różnic występujących między różnymi państwami (zwłaszcza USA z jednej strony, a Europą z drugiej), zapewniał przez dekady połączenie wysokiej efektywności gospodarczej ze znacznym stopniem bezpieczeństwa socjalnego. Trendy demograficzne już obecnie grożą jednak pojawieniem się kolosalnych deficytów w systemach emerytalnych, a za kolejne dwie – trzy dekady doprowadziłyby do ich całkowitego bankructwa w większości państw Zachodu. Ratunkiem przed upadkiem są tylko radykalne reformy, które zmniejszyłyby skalę niemożliwych do zrealizowania obietnic „państwa dobrobytu”.
W gruncie rzeczy Attali nie pisze nic nowego. Robi to jednak w efektowny sposób, posługując się katastroficznymi scenariuszami gospodarczego upadku Zachodu. Ma swój specyficzny, francuski sposób widzenia problemów, który nie zawsze musi nam odpowiadać (np. we Francji uważany jest za radykalnego liberała). Ale na pewno pisze o problemach wartych refleksji. A do tego pisze ciekawie.
[ramka]
[b]„Zachód: 10 lat przed totalnym bankructwem”[/b]