Spadek wydatków na nowoczesne technologie ze strony przedsiębiorstw w latach 2008 – 2009, co było pokłosiem spowolnienia gospodarczego, miał negatywny wpływ na rynek
leasingu sprzętu IT i oprogramowania. Jeszcze w 2008 r. jego wartość osiągnęła rekordowy w historii branży poziom 537 mln zł (dane Polskiego Związku Lea-singu), by w kolejnym roku skurczyć się do 469 mln zł, a w 2010 r. do 464 mln zł.
Dane za 2010 r. wyglądają jednak zupełnie inaczej, jeśli rozbijemy je na pojedyncze kwartały. Pierwsze dziewięć miesięcy poprzedniego roku, jeśli chodzi o leasing sprzętu IT i oprogramowania, było słabe. Firmy pomne problemów z 2009 r. wciąż niechętnie decydowały się na wymianę komputerów i software'u, a jeśli już wykonywały taki ruch, to finansowały go zazwyczaj ze środków własnych. W konsekwencji po trzech kwartałach wartość rynku leasingu informatycznego wyniosła ledwo 299 mln zł, czyli była o 10 proc. mniejsza niż w analogicznym okresie 2009 r.
Dopiero ostatni kwartał 2010 r. przyniósł radykalną poprawę. Wzrost popytu na sprzęt IT i oprogramowanie, co potwierdzają wyniki firm działających w tym sektorze, przełożył się na znaczny wzrost wartości leasingu IT. W tym okresie firmy leasingowe podpisały umowy na 165 mln zł, wobec 136 mln zł rok wcześniej. Zmiana wyniosła zatem aż 20,9 proc. Dzięki temu rynek leasingu IT w 2010 r. skurczył się tylko o 1 proc.
Ważnym trendem stał się też dynamiczny wzrost popytu na leasing oprogramowania. W 2010 r. wartość tego rynku wyniosła 55,4 mln zł, wobec 27,5 mln zł rok wcześniej. To oznacza, że udział oprogramowania w całym portfelu leasingu IT wzrósł do blisko 12 proc. (z 6 proc. w 2009 r.).