Energianews.pl: Rząd Niemiec zdecydował, że elektrownie atomowe będą tam działać jeszcze tylko przez 11 lat. Czy w tej sytuacji, po wydarzeniach w Japonii, działalność elektrowni atomowych będzie ograniczana w Europie i Unia postawi na gaz i odnawialne źródła?
Oyj Per Langer:
Energetyka atomowa nadal będzie odgrywać w Europie ważną rolę, i to nawet przez 40 lat, lecz wszyscy rozumieją, że nie rozwiąże problemu związanego z ociepleniem klimatu. Dlatego właśnie źródła gazowe i odnawialne to nowe – główne kierunki w europejskiej energetyce.
Do produkcji energii z odnawialnych źródeł jednak wszyscy dokładamy, bo jest nieopłacalna bez specjalnych subsydiów. Przykład Czech i technologii solarnych, do których dopłaty okazały się gigantyczne, powoduje że pojawiają się pytania o to, jak długo te subsydia będą jeszcze konieczne i czy w ogóle mają sens?
To subsydiowanie – jak pokazała praktyka – do tej pory miało sens, będąc zachętą do inwestycji w nowe rozwiązania. Trudno przewidzieć, jak długo jeszcze wsparcie dla odnawialnych źródeł będzie konieczne, zawsze nowe technologie go wymagają, dopóki nie rozwiną się na tyle, by można je było stosować na skalę komercyjną.