Ciepłownictwo to sektor, w którym chcemy się intensywnie rozwijać w Czechach, na Słowacji oraz w Polsce – zadeklarował Alan Svoboda, wiceprezes ds. handlu czeskiego koncernu energetycznego CEZ, podczas internetowego czatu w słowackim serwisie eTrend.sk. Dodał, że jego firma rozważa zakup elektrociepłowni w Bratysławie i w Koszycach, które rząd premier Ivety Radicovej ma zamiar sprywatyzować. Na razie nie wiadomo, kiedy słowackie elektrownie miałyby trafić pod młotek ani jaki pakiet akcji zaoferowano by inwestorom. – Jest za wcześnie na szczegóły dotyczące ewentualnej oferty – stwierdził Svoboda. Na czym miałoby polegać zaangażowanie CEZ w rozwój ciepłownictwa w Polsce, wiceprezes nie ujawnił.
Jak dowiedziała się „Rz", władze czeskiego koncernu zastanawiają się poważnie nad powrotem do projektu „Nowa Skawina". Zawieszone nieoczekiwanie w zeszłym roku przedsięwzięcie polegało na wybudowaniu w należącej do CEZ podkrakowskiej Elektrowni Skawina bloku parowo-gazowego o mocy 430 MW.
Zgodnie z początkowymi założeniami nowy blok miał stanąć w Skawinie w drugiej połowie 2014 r. Gdyby CEZ wrócił niebawem do tej inwestycji, jej uruchomienie byłoby opóźnione o mniej więcej rok. Decyzja o „zamrożeniu" projektu była związana z wytycznymi nowej strategii CEZ. Zakłada ona m.in. ograniczenie inwestycji oraz wyjście z niektórych krajów.
Na pytanie o powrót do projektu „Nowa Skawina" przedstawiciele CEZ odpowiadają wymijająco. – Żadne decyzje w tej sprawie nie zapadły – mówi Sebastian Włodarski, rzecznik prasowy CEZ Polska.
Analitycy z The Royal Bank of Scotland obniżyli tymczasem zalecenie dla akcji CEZ z „kupuj" do „trzymaj", a cenę docelową o 5 proc., do 950 koron (155,4 zł).
