Szwedzki producent sprężarek, sprzętu wiertniczego, generatorów, podnośników, wózków, narzędzi przemysłowych i in. (wartość rynkowa 29,8 mld dol.) osiągnął w drugim kwartale wyniki gorsze od spodziewanych i nie zakłada zmiany popytu. Jego akcje w Sztokholmie staniały więc wczoraj o 8 proc.
Zysk operacyjny Atlas Copco wyniósł 4,18 mld koron szwedzkich (635 mln dol.) wobec 3,5 mld rok temu, ale analitycy liczyli na średnio 4,32 mld.
– Ogólny popyt na nasze wyroby i usługi utrzyma się na wysokim poziomie – podał Atlas Copco. Firma jednak spodziewa się niekorzystnych wahań kursowych.
W kwietniu szwedzka spółka zakładała lekką poprawę koniunktury w najbliższym czasie. Firma wykorzystująca globalne spowolnienia do cięcia swych kosztów notowała w ostatnich kwartałach duży popyt, także sektora wydobywczego. W pierwszym kwartale wartość zamówień i marża operacyjna były rekordowe mimo wzrostu cen surowców i umocnienia korony.