Druga na świecie firma oponiarska z Clermont-Ferrand wypracowała w I kwartale wyniki lepsze od oczekiwanych, potwierdziła roczną poprawę, zyskała lepszą rekomendację banku HSBC, a na giełdzie w Paryżu zanotowała największy od pięciu miesięcy wzrost, w ciągu dnia nawet o 7,7 proc.

Obroty Michelina zwiększyły się o 5 proc., do 5,3 mld euro, mimo spadku wielkości sprzedaży o 9,6 proc., ale to nie było znaczące dla rynku. Rok temu I kwartał był wyjątkowy, bo klienci kupowali więcej, wiedząc o zbliżających się podwyżkach cen. Firmie udało się przerzucić na klientów wzrost cen surowców.

Francuzi potwierdzili teraz zdecydowanie większy zysk operacyjny (1,9 mld w 2011 r.) i przychody pieniężne oraz stały poziom sprzedaży w całym roku, mimo że warunki rynkowe w Europie są niepewne, w Ameryce Płn. bez zmiany, a w Azji i Ameryce Łac. powinny być znacznie lepsze.

Analitycy z HSBC podwyższyli neutralną rekomendację  i cenę docelową akcji Michelina z 58 do 62 euro.

—afp, reuters