Trudny biznes wideo

Aplikacje do wymiany filmów przez smartfony nie generują jak do tej pory przychodów

Publikacja: 10.05.2012 04:42

Ładowanie nagrań wideo ze smartfonów jest coraz bardziej popularne

Ładowanie nagrań wideo ze smartfonów jest coraz bardziej popularne

Foto: Rzeczpospolita, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Red

Przejęcie przez Facebooka za miliard dolarów raczkującej firmy Instagram, która pozwala wymieniać się plikami zdjęciowymi, zwróciło uwagę inwestorów na najnowszy fenomen, jeżeli chodzi o aplikacje mobilne: ładowanie nagrań wideo ze smartfonów.

Rosnąca liczba start-upów ułatwia dzielenie się nagraniami wideo wykonanymi za pomocą smartfonów na Facebooku i innych stronach społecznościowych. Pozwalają one też dodać do nich tekst i muzykę.

Jak pokazał Instagram, takie usługi mogą przyciągnąć miliony użytkowników, a także wielkie pieniądze funduszy venture capital, gwiazd filmowych i aniołów biznesu, takich jak Laurene Powell Jobs, wdowy po założycielu Apple'a Stevie Jobsie.

Jednak szał kupowania aplikacji służących do wymiany plików wideo może zostać osłabiony przez jeden konkretny czynnik – nie generują one przychodów, a ich model biznesowy nie jest do końca określony. Niektóre start-upy, takie jak Viddy Inc, zaczynają pobierać dodatkowe opłaty za takie usługi jak filtry i efekty specjalne, choć na razie wysiłki te znajdują się w powijakach.

– Najważniejszą kwestią w technologiach mobilnych jest to, jak na nich zarobić – powiedział Dino Decespedes, wiceprezes Mobili Media Inc., firmy oferującej aplikacje mobilne, która zyskała 3 miliony użytkowników od września ubiegłego roku i finansowanie między innymi od aktorów takich jak Leonardo DiCaprio i Tobey Magauite. Mobile nie jest jednak „sexy miejscem do umieszczania reklam".

Mobili eksperymentuje również z innymi rozwiązaniami, takimi jak podkładanie wideo do wątków z Disney World. Firma wciąż jednak nie ma ukształtowanego modelu biznesowego.

Szał na mobilne wideo nie ominął Doliny Krzemowej. Kiedy Google zapłacił w 2006 roku 1,65 miliarda dolarów za YouTube, fundusze venture capital zaczęły szukać podobnych firm. Wielu inwestorów sparzyło się jednak na kopiach YouTube'a, które szybko wypadły z rynku. Pogrążyły je takie przeszkody jak zarabianie na amatorskich nagraniach, niepoprawne politycznie treści, kwestia praw autorskich i problemy z sieciami bezprzewodowymi, które nie były w stanie wystarczająco szybko ściągać plików.

Jednak postęp w technologii fotograficznej, sieciowej oraz rozwój mediów społecznościowych przyciągnął nową falę inwestycji i przedsiębiorców. Współzałożyciele Napstera

– Sean Parker i Shawn Fanning – w najbliższych tygodniach uruchomią Airtime – usługę umożliwiającą czatowanie na żywo w Internecie – twierdzą źródła znające sprawę. Strona, która jesienią ubiegłego roku pozyskała około 8 milionów dolarów od funduszy inwestycyjnych, będzie miała również wersję mobilną – powiedziała jedna z tych osób.

Rzecznik YouTube'a powiedział: – Im więcej programistów tworzących aplikacje wideo dla sieci, tym lepiej dla konsumentów. Dodał, że firma współpracuje z wieloma partnerami, pozwalając im wrzucać wideo na stronę YouTube'a. Apple, który pracuje nad aplikacją YouTube'a na iPhone'a, odmówił komentarza w tej sprawie.

—tłum. tk

(C) 2012 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone

Aby zaprenumerować The Wall Street Journal: www.wsjeuropesubs.com

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy