W tym roku spółki giełdowe wypłacą prawie 20 mld zł dywidendy. Tak wynika z analizy informacji o zatwierdzonych już i deklarowanych propozycjach podziału zysków.
Firmy notowane na warszawskim parkiecie zamierzają przeznaczyć dla swoich akcjonariuszy prawie połowę ubiegłorocznych zysków. Większość tych pieniędzy trafi do głównych udziałowców. Ale i drobni inwestorzy mogą liczyć na przyzwoite profity. Jest to pocieszające w trudnych czasach, gdy na giełdzie panuje duża niepewność, a wiele akcji przynosi straty. Zainkasowanie dywidendy może poprawić efekty inwestycji.
Wysoką stopę dywidendy (jest to relacja wypłaconej dywidendy do wartości rynkowej spółki lub inaczej mówiąc dywidendy przypadającej na akcję do ceny akcji) zaproponował w tym roku Budimex – ponad 16 proc. Dla porównania, przeciętna stopa dywidendy dla wszystkich spółek giełdowych wynosi około 6 proc. (uwzględniliśmy deklaracje spółek). Jest dwukrotnie wyższa niż na koniec ubiegłego roku, kiedy sięgała 3 proc.
W grupie spółek bardzo hojnych dla akcjonariuszy znajduje się też KGHM. Jeśli zostanie zatwierdzona dotychczasowa propozycja, stopa dywidendy przekroczy tam 14 proc. Jest to efekt dużych potrzeb głównego udziałowca – Skarbu Państwa.
Na atrakcyjne stopy dywidendy mogą liczyć też akcjonariusze spółek: Armatura (11,8 proc.) czy Libet (10,9 proc.).