Niektóre towarzystwa mają dla mikro-, małych i średnich firm jedno ubezpieczenie bazowe, np. mienia od zdarzeń losowych oraz kradzieży, a do niego można dokupić dodatkowe elementy, np. ubezpieczenie szyb od stłuczenia czy ubezpieczenie maszyn. Przedsiębiorca dostaje więc możliwość rozszerzenia ochrony o ubezpieczenie specyficznych zagrożeń, charakterystycznych dla konkretnych branż.
Inne towarzystwa stwarzają niedużym firmom jeszcze większy wybór. Klient nie musi kupować ubezpieczenia bazowego, tylko sam decyduje, co chce ubezpieczyć.
– Jeżeli przedsiębiorca liczy się z tym, że w razie szkody będzie musiał ponieść różne koszty, np. związane z uprzątnięciem pomieszczeń czy terenu, odtworzeniem dokumentacji (zniszczonej np. podczas pożaru), może zapewnić sobie zwrot tych kosztów na podstawie klauzul dodatkowych – mówi Halina Stradomska, ekspert PZU. – Odpowiedzialność ubezpieczyciela w ramach klauzul dodatkowych ograniczona jest z reguły do limitu określonego w umowie. Przedsiębiorca, w porozumieniu z ubezpieczycielem, powinien zadeklarować wysokość tych limitów, kierując się przewidywaniami odnośnie do maksymalnej straty, jaką mógłby ponieść.
Ubezpieczenia w pakiecie są tańsze niż kupowane oddzielnie. Jak podaje Magdalena Kanarek, ekspert Ergo Hestii w zakresie ubezpieczeń dla sektora MSP, ponad 85 proc. małych i średnich firm wybiera właśnie pakiety, co potwierdza ich atrakcyjność.
Na co narażony jest majątek
Przedsiębiorca powinien zacząć od zastanowienia się, na jakie szkody narażone jest jego mienie. Pod uwagę należy wziąć np. położenie firmowego budynku czy rodzaj prowadzonej działalności.