Fundusze z ochroną kapitału dla osób, które nie tolerują strat

Inwestorzy, którzy nie lubią ryzyka, a jednocześnie chcą skorzystać z dobrej koniunktury na giełdzie, mogą wybrać fundusze z ochroną kapitału

Publikacja: 18.10.2012 01:30

Fundusze z ochroną kapitału dla osób, które nie tolerują strat

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Do końca października BPH TFI prowadzi zapisy na certyfikaty funduszu BPH FIZ Bezpieczna Inwestycja 4. To fundusz, który w ciągu – bardzo trudnych dla rynków akcji – ostatnich pięciu lat nie tylko nie dopuścił do strat kapitału, ale również zachował jego realną wartość, zarabiając ok. 17 proc.

Należy podkreślić, że tylko jeden z funduszy z udziałem akcji (operujący na polskim rynku) osiągnął lepszy wynik. Był to UniStabilny Wzrost, który w ciągu pięciu lat zarobił prawie 50 proc., kiedy średnia stopa zwrotu dla tej grupy funduszy jest bliska zera. Dla porównania średnia strata dla funduszy akcji za ostatnie pięć lat to ok. 36 proc.

Skuteczna strategia

Fundusz BPH FIZ Bezpieczna Inwestycja 4 stosuje strategię CPPI, która zabezpiecza jego certyfikaty przed spadkiem wartości w trzyletnich okresach. Ten fundusz w akcjach może ulokować aż do 40 proc. aktywów. Jednak w odróżnieniu od funduszu UniStabilny Wzrost nie utrzymuje względnie stałych proporcji między częścią akcyjną a dłużną.

Zarządzający aktywnie dostosowują udział akcji w portfelu do sytuacji na rynku, w taki sposób, aby w założonym okresie rozliczeniowym nie zanotować straty. To oznacza, że fundusze realizujące strategię CPPI w pewnych okresach w ogóle mogą nie mieć akcji w portfelu, aby maksymalnie ograniczyć ryzyko.

Innym funduszem BPH TFI o strategii CPPI jest BPH FIZ Dochodowych Surowców, który w ciągu pięciu lat zarobił ponad 14 proc.

Zamknięte fundusze BPH poza terminem subskrypcji można kupić na giełdzie. Co ciekawe, ich ceny na GPW są nieco niższe niż aktualne wyceny. Jednak mankamentem zakupu certyfikatów tych funduszy poprzez giełdę jest ich niska płynność, to oznacza, że trudno jest kupić (lub sprzedać) większą liczbę tych papierów po określonej cenie. Przy niskiej płynności zbyt wysoka może być różnica między ceną kupna a sprzedaży certyfikatów (spread); dla inwestorów jest to koszt transakcji.

Otwarte też chronią

Politykę inwestycyjną w oparciu o strategię zabezpieczenia portfela (CPPI) prowadzą również niektóre fundusze otwarte, takie jak: Skarbiec Ochrony Kapitału, PKO Ochrony Kapitału 100, Pioneer Zmiennej Alokacji SFIO, Pioneer Zabezpieczony Rynku Polskiego SFIO.

Fundusze te starają się nie dopuścić do spadku wartości aktywów poniżej 100 proc. w określonym czasie. W przypadku pierwszego z nich okres ten wynosi dwa lata, a dla pozostałych funduszy od trzech do czterech lat. Fundusze takie mogą mieć w portfelu nawet do 50 proc. akcji.

W ciągu ostatniego roku najlepszy wynik osiągnął Pioneer Zabezpieczony Rynku Polskiego SFIO, który zarobił ok. 8 proc., czyli podobnie jak fundusze obligacji, które w tym czasie osiągnęły świetne wyniki.

Bezpiecznie na rynkach zagranicznych

Dostępne są również rozwiązania zaliczane do grupy funduszy z ochroną kapitału, które inwestują na zagranicznych rynkach. Okazji poza Polską szukają UniBezpieczna Alokacja czy ING Ochrony Kapitału 90. Z kolei do funduszy z ochroną kapitału inwestujących głównie na rynkach zagranicznych należą fundusze Pioneera: Pioneer Zmiennej Alokacji – Rynki Europy Wschodniej, Pioneer Zmiennej Alokacji – Rynki Wschodzące, Pioneer Zmiennej Alokacji – Rynku Amerykańskiego. Dwa pierwsze zakładają 90-proc. ochronę kapitału, a trzeci 100-proc. w okresach 3,5-letnich.

Bez gwarancji

Eksperci podkreślają, że w przypadku funduszy o strategii CPPI bardzo ważny jest moment wyjścia z inwestycji. Ponieważ ochrona kapitału działa tylko w ściśle założonych okresach, np. od 31 XII 2009 do 31 XII 2012. Wypłata kapitału przed końcem grudnia lub kilka tygodni po tej dacie może przynieść inwestorowi stratę.

Należy zwrócić uwagę na to, że fundusze CPPI nie gwarantują ochrony 100 proc. wpłaconych środków, ale jedynie dążą do takiej ochrony. To oznacza, że nie ma stuprocentowej pewności, że nawet w założonych okresach fundusz nigdy nie przyniesie inwestorowi straty.

Produkty strukturyzowane

Takie gwarancje dają jednak fundusze z ochroną kapitału, które mają formę produktów strukturyzowanych. Na koniec inwestycji gwarantują one zazwyczaj zachowanie 100 proc. lub 90 proc. kapitału. Są to fundusze zamknięte, które w swojej strategii wykorzystują instrumenty pochodne.

Polega to w uproszczeniu na tym, że kapitał dzielony jest na dwie części i inwestowany np. w 85 proc. w dług, który na koniec trzyletniej inwestycji wypracuje ok. 15 proc. zysku. Natomiast reszta kapitału jest lokowana w instrumenty pochodne, które mogą wypracować dodatkowe profity. Ale jeśli się nie uda, to inwestor zachowuje cały kapitał na koniec inwestycji.

W tego typu produktach specjalizuje KBC TFI, które co jakiś czas prowadzi na subskrypcję. Takie fundusze inwestują nie tylko w akcje, ale również w waluty czy surowce. Takie produkty strukturyzowane są tworzone w oparciu o analizę bieżącej sytuacji na różnych rynkach kapitałowych. Wybierane są te z nich, które w najbliższych latach mają duży potencjał wzrostu.

Do 29 października trwają zapisy na certyfikaty funduszu PL KBC Kapital 3, który inwestuje w koszyk 30 dużych spółek giełdowych z rynków rozwiniętych (USA, Japonii, Szwecji).

Na początku tygodnia ruszyła też sprzedaż certyfikatów KBC Point Capped 3. Jest to inwestycja 1,5-letnia ze 100-proc. gwarancją kapitału. Fundusz będzie inwestował w koszyk 30 dużych spółek notowanych na światowych giełdach z branż defensywnych.

FIZ-y są tworzone na kilka lat, najczęściej na 2–5 i po tym okresie likwidowane, co oznacza, że zainwestowany kapitał wraz wypracowanym zyskiem wraca do inwestorów. Jeśli nie ma dodatkowych zysków, to klienci otrzymują z reguły zwrot zainwestowanego kapitału (lub 90 proc.). Certyfikaty tych funduszy, podobnie jak BPH FIZ Bezpieczna Inwestycja, poza okresem subskrypcji można nabyć poprzez GPW.

Są również fundusze, które nie stosują ściśle określonej strategii ochrony kapitału, ale charakteryzują się stosunkowo małym ryzykiem. Takimi funduszami, które aktywnie dostosowują udział akcji w portfelu (od zera do 30 proc.) do sytuacji na rynku, są: Aviva Investors Ochrony Kapitału czy Quercus Ochrony Kapitału.

Fundusz inwestycyjny otwarty (FIO)

Inwestor może w dowolnym terminie kupić jednostki uczestnictwa tego funduszu. Natomiast jeśli chce wycofać pieniądze, składa zlecenie umorzenia jednostek (też w dowolnym terminie). Jednostki są wyceniane każdego dnia roboczego. Według obowiązującego prawa jednostka uczestnictwa w otwartym funduszu inwestycyjnym nie jest papierem wartościowym, dlatego nie może być przedmiotem obrotu na giełdzie.

Specjalistyczny fundusz inwestycyjny otwarty (SFIO)

Jednostki tego funduszu można kupić i umorzyć na takich samych zasadach jak jednostki funduszu otwartego. Może on prowadzić bardziej liberalną politykę inwestycyjną niż FIO, a jego jednostki mogą być wyceniane nawet raz na kwartał.

Fundusz inwestycyjny zamknięty (FIZ)

Fundusz emituje certyfikaty inwestycyjne, które są w sprzedaży tylko w określonym czasie (przez kilka tygodni). Po zakończeniu subskrypcji (zapisów) na ogół można je kupić na giełdzie. Certyfikaty są wyceniane okresowo, np. co miesiąc, co kwartał; teoretycznie można je sprzedać na giełdzie (przeszkodą może być niska płynność lub cena). Towarzystwa organizują też wykup certyfikatów, np. co kwartał lub co miesiąc. Fundusz zamknięty często jest tworzony na kilka lat, po tym okresie jest likwidowany, a pieniądze są wypłacane inwestorom.

Opinia  dla „Rz"

Grzegorz Pułkotycki, analityk w DM BZ WBK

Nadrzędnym celem funduszy ochrony kapitału jest dążenie do tego, aby wartość jednostki funduszu nie spadła poniżej założonego poziomu w określonych cyklach rozliczeniowych (od roku do 4 lat w zależności od funduszu). Jednak należy pamiętać, że jest to jedynie deklaracja zapisana w statucie, a nie gwarancja. To oznacza, że może się tak zdarzyć, że stopa zwrotu z inwestycji w taki fundusz na koniec okresu rozliczeniowego może być ujemna.  Polityka inwestycyjna funduszy ochrony kapitału zwykle zakłada, że fundusz będzie inwestował w bezpieczne obligacje, ale w ograniczonym zakresie również w instrumenty ryzykowne takie jak akcje. Ryzykowne inwestycje mają wypracować dodatnią stopę zwrotu funduszu, natomiast część bezpieczna ma zapewnić ochronę kapitału. Tego typu funduszy na pewno nie poleciłbym osobie, która ma dużą skłonność do podejmowania ryzyka i oczekuje wysokich zysków. Fundusze ochrony kapitału nie mogą inwestować ryzykownie, więc nie osiągną wysokich stóp zwrotu nawet w czasie dobrej koniunktury na giełdach. Dobrze obrazują to ich tegoroczne wyniki. WIG od początku roku wzrósł o 17 proc., podczas gdy otwarte fundusze ochrony kapitału zyskały mniej więcej tyle, ile wynosi rentowność obligacji Skarbu Państwa, czyli średnio 4–6 proc. Z analizy wyłączyliśmy fundusze zamknięte, ponieważ po okresie subskrypcji nie są powszechnie dostępne. Można je co prawda kupić na giełdzie, ale bardzo niska jest ich płynność.

Z kolei w okresie spadków na giełdach fundusze ochrony kapitału również mogą zanotować ujemne wyniki, ale są one zdecydowanie lepsze niż wyniki funduszy akcji. Przykładowo w 2011 roku, kiedy WIG spadł o ponad 20 proc., otwarte fundusze ochrony kapitału straciły tylko kilka proc. (od 6 do 1,4 proc.). To pokazuje, że fundusze ochrony kapitału nie uchronią całkowicie przed spadkami, jednak w założonych cyklach rozliczeniowych nie powinny przynieść straty.

Do końca października BPH TFI prowadzi zapisy na certyfikaty funduszu BPH FIZ Bezpieczna Inwestycja 4. To fundusz, który w ciągu – bardzo trudnych dla rynków akcji – ostatnich pięciu lat nie tylko nie dopuścił do strat kapitału, ale również zachował jego realną wartość, zarabiając ok. 17 proc.

Należy podkreślić, że tylko jeden z funduszy z udziałem akcji (operujący na polskim rynku) osiągnął lepszy wynik. Był to UniStabilny Wzrost, który w ciągu pięciu lat zarobił prawie 50 proc., kiedy średnia stopa zwrotu dla tej grupy funduszy jest bliska zera. Dla porównania średnia strata dla funduszy akcji za ostatnie pięć lat to ok. 36 proc.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy