Oprocentowanie skarbowych obligacji detalicznych oferowanych w październiku jest identyczne jak we wrześniu. Odsetki od dwulatek wynoszą 3 proc. w skali roku, od trzylatek 3,3 proc. rocznie (stawka obowiązuje przez pierwsze pół roku; potem się zmieni, będzie zależeć od WIBOR 6M, czyli oprocentowania, po jakim banki pożyczają sobie pieniądze na pół roku).
Biorąc pod uwagę to, że Rada Polityki Pieniężnej zakończyła już cykl obniżek stóp procentowych i od połowy przyszłego roku analitycy spodziewają się podwyżek, korzystniejszy wydaje się zakup obligacji o zmiennym oprocentowaniu, czyli trzylatek, czterolatek oraz dziesięciolatek niż papierów o oprocentowaniu stałym (dwulatki). Odsetki od czterolatek sprzedawanych w październiku wynoszą 3,5 proc. w skali roku, a od dziesięciolatek 4 proc. Stawki te obowiązują w pierwszym roku. W kolejnych latach oprocentowanie równa się sumie wskaźnika inflacji za minione 12 miesięcy i stałej marży, która teraz wynosi 1,25 pkt proc. (dla czterolatek) oraz 1,5 pkt proc. (dla dziesięciolatek).
– Oprocentowanie papierów o zmiennym kuponie: trzy-, cztero- oraz dziesięcioletnich, podążając za zmianami rynkowymi, chroni nasze oszczędności przed inflacją i zapewnia zysk przewyższający wskaźnik inflacji – mówi Bogdan Klimaszewski, zastępca dyrektora Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów. – Osoby, które chcą otrzymywać regularne wypłaty z zysków, swoją strategię inwestycyjną powinny oprzeć na obligacjach trzy- i czteroletnich. Oferują one odpowiednio półroczną oraz roczną wypłatę odsetek. Dla osób, które nastawiają się na inwestowanie z myślą o dalszej przyszłości, odpowiednią propozycją są obligacje dziesięcioletnie. W ich przypadku odsetki dopisywane są co roku do kapitału. Dzięki temu papiery mogą posłużyć jako zabezpieczenie finansowe na przyszłość lub sposób na sfinansowanie np. studiów dziecka.
Warto pamiętać, że obligacji detalicznych nie musimy trzymać aż do ich wykupu przez Ministerstwo Finansów. W dowolnym terminie można je bowiem spieniężyć, składając dyspozycję wcześniejszego wykupu (sprzedaży). Koszty takiej operacji w przypadku papierów dwu-, trzy- i czteroletnich wynoszą 1 zł od sztuki, a w przypadku obligacji dziesięcioletnich emitowanych od maja 2010 r. – 2 zł od sztuki (wcześniejsze emisje tych papierów – 1 zł).
Po zakończeniu inwestycji automatycznie zostanie pobrany 19-proc. podatek od zysków kapitałowych. Podatku można uniknąć, jeśli papiery będą zdeponowane na koncie IKE-Obligacje i trzymane tam aż do emerytury inwestora. Z myślą o emeryturze warto kupować przede wszystkim dziesięciolatki ze względu na ich atrakcyjne oprocentowanie i kapitalizację odsetek.