Sensacją na aukcji bibliofilskiej zaplanowanej na 22 października w krakowskim antykwariacie Rara Avis mogą się okazać dwa rękopisy Stanisława Wyspiańskiego. Od 45 tys. zł rozpocznie się licytacja wiersza „Gdy przyjdzie mi ten świat porzucić...". Na tyle samo wyceniono autorski rękopis utworu zaczynającego się od słów „Niech nikt nad grobem mi nie płacze...".
Literackie rękopisy Wyspiańskiego w zasadzie nie pojawiają się na rynku. Oba unikaty pochodzą ze spuścizny po Leonie Stępowskim (1852-1914), aktorze i przyjacielu Wyspiańskiego.
Częściej na aukcjach można natrafić na rękopisy Chopina. Tym razem licytowane będą dwa pokwitowania honorarium. Każde wyceniono na 70 tys. zł.
Tanie skarby z paryskiej „Kultury"
Pod młotek na aukcji w Rara Avis trafią też białe kruki dla mniej zamożnych bibliofilów. Od 64 zł rozpocznie się licytacja „Cywilizacji komunizmu" Leopolda Tyrmanda, wydanej w Londynie w 1972 r. Książki nie można było oficjalnie przywieźć czy przesłać do PRL, gdzie była zakazana przez cenzurę. Podobnie jak druki paryskiej „Kultury", których w ofercie aukcyjnej jest kilkadziesiąt. W katalogu wprowadzono nawet specjalny dział: Pełna „Kultura" (ceny od 64 do 160 zł).
W zupełnie innym klimacie utrzymany jest sprośny poemat Aleksandra Fredry „Sztuka obłapiania". Utwór ten cenzura PRL rekwirowała tak samo jak druki „Kultury", ale z przyczyn obyczajowych a nie politycznych. Dzieło zostało wydane nieoficjalnie w 1980 r. z odważnymi ilustracjami Andrzeja Czeczota (cena wywoławcza 320 zł). W katalogu aukcyjnym odnotowano, że miejscem druku były prawdopodobnie Katowice.