Praca hybrydowa: wyzwanie dla menedżerów na długie lata

Gdy połowa zespołu pracuje z domu, a połowa jest w biurze, szefom trudno nad tym skutecznie zapanować. Osoby pracujące zdalnie mogą mieć poczucie wyobcowania i braku wiedzy o tym, co ważnego dzieje się w ich firmie.

Publikacja: 22.08.2021 21:00

Praca hybrydowa: wyzwanie dla menedżerów na długie lata

Foto: Adobe Stock

Wszystko wskazuje na to, że jeżeli poprawi się sytuacja pandemiczna, do końca roku wrócimy do biur. Ale najprawdopodobniej nie będzie to powrót do pracy stacjonarnej – dominujący może się stać model hybrydowy.

Na wielką skalę

Jak wynika z badań agencji Antal i Corees, taki tryb jest pozytywnie oceniany aż przez 82 proc. pracodawców. Problem w tym, że hybrydowego modelu jeszcze nie ćwiczyliśmy w Polsce na dużą skalę. – To połączenie standardowej, znanej od zawsze, pracy z biura z przymusowym benefitem obecnych czasów, czyli pracą zdalną – mówi Karolina Nowicka, lider zespołu rekrutacji w firmie Devire. – Balansowanie między pracą w biurze a pracą z domu wymaga dużej elastyczności zarówno od samych pracowników, jak i pracodawców i menedżerów – zaznacza.

Jednym z większych wyzwań dla szefów może się stać organizacja pracy zespołu, co wbrew pozorom wcale nie jest takie proste. Jak ocenia Jakub Wojnarowski, dyrektor zarządzający ACCA Polska, Ukraina i kraje bałtyckie, hybryda to model, w którym pracownicy w cyklach pracują z domu lub w biurze, a już samo ustalenie, jakie to mają być cykle, wymagać będzie zastanowienia i dostosowania do potrzeb firmy.

Dla niektórych przedsiębiorstw dogodny będzie jeden dzień w tygodniu na home office, dla innych – jeden dzień pracy stacjonarnej. Najbardziej powszechny stanie się zapewne system dwóch–trzech dni pracy naprzemiennej w jednej i drugiej formie. Od wyboru odpowiedniej strategii, jak zaznacza dyr. Wojnarowski, zależeć mogą wyniki i efektywność firmy, a więc jej sukces lub porażka.

Nasi kontra nie nasi

Podział pracowników na dwa rotujące co dwa–trzy dni zespoły może doprowadzić do tego, że w jednej organizacji powstaną dwie odrębne grupy, w których poczucie wspólnoty i dążenia do jednego celu może coraz bardziej zanikać.

– Bardzo dużym zagrożeniem może być doprowadzenie do sytuacji, gdy niektóre osoby pracują częściej z domu, a niektóre w biurze – ostrzega Adrian Szymański, Business Unit Manager HRK Finance. – W głowie menedżerów może się zrodzić przeświadczenie, że osoba pracująca w biurze, którą codziennie widują, pracuje więcej i ciężej niż pracownik wykonujący zadania z domu, bo nie widzą, w jaki sposób wykonuje on swoją pracę – przestrzega Szymański.

Aby uniknąć takich sytuacji, menedżer powinien się skupiać na ocenie jakości, terminowości i skuteczności pracy, a nie na tym, w jakim miejscu jest ona wykonywana.

Także Kamil Wiatr, kierownik operacyjny działu polskiego Aterima Work, ostrzega, że szefowie zespołów muszą walczyć z tendencją, by „swój" zespół pracowników uważać za najbardziej zaangażowany. – Rola menedżerów wymaga, by codziennie łączyć interesy wszystkich podwładnych i dbać o relacje między nimi, a na odległość nie jest to łatwe. Dochodzą pułapki, takie jak ta: praca zdalna wydaje się mniej widoczna niż ta wykonywana przez pracowników obecnych w biurze. Ci pierwsi mogą przez to zostać pominięci w rozmowach o możliwościach rozwoju, premiach itp. – wylicza Kamil Wiatr.

O zdalnych nie dbają

Podział pracowników na grupy pracujące z domu i w biurze bez zastosowania odpowiednich działań i narzędzi może doprowadzić do obniżenia zaufania oraz produktywności. Zdalni pracownicy mogą się czuć wyobcowani, zwiększyć się może ich poczucie, że omijają ich ważne rzeczy dziejące się w firmie. Z kolei ci, którzy przychodzą do biura, mogą mieć wrażenie, że są bardziej eksploatowani. Specjalnych działań od szefów wymagać więc będzie sprawiedliwa ocena umiejętności wszystkich pracowników.

– Priorytetem dla firm stało się budowanie zaangażowania pracowników i kształtowanie ich poczucia przynależności do zespołu oraz organizacji – podkreśla Agnieszka Krzemień, ekspert ds. rozwoju i zarządzania karierą z Right Management w ManpowerGroup. – Kluczowe dla osiągnięcia tych celów jest zwiększone zaangażowanie menedżera. Ważne, by osoba zarządzająca kadrą wykazywała się uważnością, poznawała potrzeby pracowników oraz umiejętnie kierowała ich stanami emocjonalnymi. Pozwoli to całemu zespołowi lepiej radzić sobie w obliczu nowych i nieprzewidzianych sytuacji, a także skutecznie stawiać czoło wyzwaniom, jakie tworzy dynamiczne środowisko biznesowe.

Narady online nie załatwią wszystkiego

– Komunikacja wewnętrzna, integracja i współpraca pracowników są kluczowymi wyzwaniami w nowej rzeczywistości – podkreśla Artur Skiba, prezes Antala. – Obecnie 35 proc. pracodawców negatywnie ocenia integrację pracowników w przypadku pracy zdalnej. Dlatego praca hybrydowa wymaga nowego podejścia, opartego na różnych kanałach porozumiewania się i zwiększania świadomości potrzeby dobrego przepływu informacji między pracownikami – mówi prezes Skiba.

Mnożenie liczby rozmów online niekoniecznie rozwiąże problem. – Racjonalne zarządzanie czasem swoim i pracowników jest dużym wyzwaniem dla menedżerów – podkreśla Jakub Wojnarowski. – Potrzeba kontroli i komunikacji nie może spowodować, że na organizowanych bez opamiętania wewnętrznych spotkaniach i zebraniach online pracownicy będą spędzać 70 proc. czasu. W badaniach z okresu pierwszego lockdownu pracownicy narzekali na brak czasu na wykonywanie codziennych zadań jako kluczowy problem w pracy zdalnej.

Wszystko wskazuje na to, że jeżeli poprawi się sytuacja pandemiczna, do końca roku wrócimy do biur. Ale najprawdopodobniej nie będzie to powrót do pracy stacjonarnej – dominujący może się stać model hybrydowy.

Na wielką skalę

Pozostało 95% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko