Przed południem euro umacniało się wobec dolara po opublikowaniu lepszych od prognoz danych o koniunkturze w Niemczech. Umacnianie się wspólnej waluty nie trwało długo. Kiedy Fed podał, że pożyczy bankom papiery o wartości do 200 mld dol. w celu pobudzenia płynności na rynku, dolar zaczął zyskiwać na wartości. Analitycy twierdzą, że cokolwiek Fed zrobi, żeby pomóc bankom, wesprze także dolara. Wczoraj po południu za euro płacono 1,5331 dol., w ciągu dnia nawet 1,5494 dol.
Złoty w ciągu dnia umacniał się wobec dwóch głównych walut. Wzrost wartości dolara na światowych rynkach przełożył się także na umocnienie się tej waluty w Polsce. Dilerzy twierdzą, że nasza waluta wczoraj zyskiwała, ponieważ na światowych rynkach we wtorek panowały dobre nastroje i inwestorzy chętnie robili zakupy na rynkach wschodzących.
Za to na rynku obligacji skarbowych niewiele się działo. Płynność była niewielka. Ceny papierów pięcioletnich i dziesięcioletnich nieznacznie spadły, a dwuletnich wzrosły.