Przez większą część wczorajszej sesji nic szczególnego na warszawskim parkiecie się nie wydarzyło. Ceny akcji notowały kosmetyczne zwyżki, które na tle innych giełd wyglądały dość blado.
Rynek ożywił się tuż przed zamknięciem, ale przy tak małych obrotach wystarczyło naprawdę kilka zleceń, by ”ustawić” rynek ponad 1 proc. wyżej niż w piątek. Tyle właśnie zyskał na koniec dnia WIG20. Obroty wyniosły niespełna 1 mld zł wobec 1,4 mld zł na ostatniej sesji w ubiegłym tygodniu. Z tej kwoty ponad 22 proc. przypadło na walory KGHM (analiza poniżej). Niski poziom obrotów wskazuje, że na rynku aktywni pozostają głównie kupujący i pozbywający się akcji tego samego dnia.
Chętnie kupowano akcje preferowanych przez wielu analityków spółek medialnych: TVN, Agory i Cyfrowego Polsatu. Po drugiej stronie znalazły się walory BRE Banku. Zapowiedź emisji akcji z prawem poboru wartej 2 mld zł została źle odebrana przez inwestorów. Cena akcji banku spadła o 3,4 proc. O ponad 1 proc. spadły też notowania Telekomunikacji Polskiej. Komisja Europejska zarzuciła spółce nadużywanie dominującej pozycji na rynku (utrudnianie dostępu do hurtowej sprzedaży usług szerokopasmowych), za co spółce grozi kara w wysokości ponad 1,6 mld zł.
Wskaźnik giełdowych średniaków mWIG40 zyskał na koniec dnia 0,9 proc., w czym istotny udział miały akcje Mondi Świecie, Kopeksu czy ING. Słabiej było w sektorze najmniejszych firm. Indeks sWIG80 jako jedyny stracił wczoraj na wartości. Wśród spółek, których kursy spadły najmocniej, warto wskazać na Mostostal Export. Przy nienotowanych od połowy stycznia obrotach cena akcji tej spółki spadła o 4,8 proc. Przyczyną były bardzo słabe wyniki finansowe. W czwartym kwartale strata netto przekroczyła 4,5 mln zł, a w całym roku sięgnęła 13,3 mln zł.
Główne amerykańskie indeksy, mimo gorszego od oczekiwań odczytu wskaźnika ISM dla przemysłu w USA, zyskały wczoraj 0,7-1,5 proc.