Tauron może nie zarobić przy giełdowym debiucie

Podwyższenie kapitału energetycznej grupy poprzez emisję akcji wcale nie jest przesądzone – dowiedziała się "Rzeczpospolita"

Aktualizacja: 15.03.2010 02:31 Publikacja: 14.03.2010 18:55

Według szacunków analityków wartość rynkowa Tauronu wynosi 16 – 20 mld zł

Według szacunków analityków wartość rynkowa Tauronu wynosi 16 – 20 mld zł

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Zarząd Tauronu planuje przy okazji tegorocznego debiutu spółki na warszawskiej giełdzie wyemitować akcje i podwyższyć jej kapitał o 20 proc. Miałoby to przynieść firmie 3 – 4 mld zł. Ale jak dowiedzieliśmy się od osoby z resortu Skarbu Państwa, możliwe, że spółka będzie musiała poszukać pieniędzy gdzie indziej.

Decyzja o sposobie sprzedaży akcji Tauronu ma zapaść jeszcze w tym tygodniu. Doradcy, pracujący jednocześnie dla MSP i spółki, kończą analizy w sprawie wielkości i zakresu oferty. Według naszego rozmówcy realnie rozważany jest scenariusz, by inwestorom zaproponować jedynie część pakietu akcji spółki należącego do Skarbu Państwa. Minister zapowiadał wcześniej możliwość zbycia od 20 do 25 proc. papierów koncernu.

Ograniczenie oferty mogłoby podnieść cenę udziałów sprzedawanych przez rząd. Choć resort Skarbu Państwa nie chce ujawnić, jaka będzie wielkość oferty Tauronu, to wiadomo, że sprzedaż akcji grupy za kilka miliardów złotych będzie jedną z kluczowych transakcji, które przybliżą SP do celu prywatyzacyjnego. Na 2010 r. ministerstwo założyło osiągnięcie 25 – 27 mld zł ze sprzedaży państwowego majątku. Akcje firm energetycznych są filarem tego planu.

Odejście od planu emisji akcji na podwyższenie kapitału byłoby dużym zaskoczeniem dla rynku i najpewniej dla samego zarządu Tauronu. Jeszcze kilka dni temu szefowie grupy zapowiadali, że w kwietniu złożą w KNF prospekt emisyjny.

Przedstawiciel MSP, z którym rozmawialiśmy, uważa, że nawet gdyby Tauron nie wyemitował akcji, to nie będzie mieć problemu ze zdobyciem kapitału na planowane inwestycje. Zarząd koncernu zapowiadał, że program rozwoju do 2020 r. zakłada wydatki w wysokości ok. 30 mld zł. – Sytuacja na rynku finansowym jest znacznie lepsza niż rok temu, są różne możliwości pozyskania kapitału – tłumaczy nasz rozmówca. – Tauron może wyemitować obligacje lub wziąć przykład z gdańskiej Energi, która uzyskała kredyt z EBI. Poza tym koncern ze względu na niski poziom zadłużenia nie powinien mieć problemów z negocjacjami z bankami komercyjnymi.

Wiceminister skarbu Adam Leszkiewicz podtrzymał w piątek zamiar resortu, aby do końca czerwca tego roku wprowadzić Tauron na giełdę. – Wszystko idzie zgodnie z harmonogramem, chcemy zdążyć w tym półroczu, teraz skupiamy się wraz z doradcami nad prospektem, który musi być złożony na początku kwietnia – poinformował Leszkiewicz dziennikarzy w Krakowie. Podkreślił, że resort skarbu w prywatyzacji poprzez giełdę zarówno Tauronu, jak i PZU zamierza zwiększyć pulę akcji przeznaczonych dla inwestorów indywidualnych. – Nie ma jeszcze sztywnych podziałów dotyczących transz i nie ma też decyzji w sprawie ilości pakietów sprzedawanych przez Skarb Państwa i spółkę – dodał.

Według szacunków analityków wartość rynkowa Tauronu wynosi 16 – 20 mld zł. Grupa jest drugim pod względem wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce.

Ekonomia
AI w obszarze compliance to realna pomoc
Ekonomia
W biznesie nikt nie może iść sam
Ekonomia
Oszczędna jazda – techniki, o których warto pamiętać na co dzień
Ekonomia
Złoty wiek dla ambitnych kobiet
Ekonomia
Rekordowy Kongres na przełomowe czasy
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem