Taki był efekt podania przez spółkę informacji, że zamierza zająć się w przyszłości dystrybucją biopaliw drugiej generacji. Chodzi o biopaliwa wytwarzane z surowców, które nie konkurują z żywnością, np. ze słomy czy drewna. Takich paliw nie ma w Polsce, także w Europie są rzadkością.
Skotan podpisał list intencyjny z niemiecką firmą Soulitions, która w Sassnitz buduje fabrykę nowego paliwa. Produkcja 50 tys. ton biooleju ma ruszyć w czwartym kwartale. Planowana ilość świadczy o tym, że jest to pilotażowy program. Skotan podał jednak, że w przyszłości nie wyklucza „wspólnych inwestycji kapitałowych związanych z rozwojem rynku biopaliw drugiej generacji w Polsce”. Potem jednak uściśla, że chodzi o dostarczanie krajowej biomasy.
Analitycy nie chcą komentować planów Romana Karkosika na rynku biopaliw i doradzają inwestorom ostrożność.