Wydawca „Bild” i „Die Welt” z Berlina miał już 49,9 proc. w StepStone Deutschland, filii spółki z Oslo. W środę rano ujawnił, że zdobył 15 proc. udziału w firmie matce i zamierza go podwyższyć, proponując po maksimum 7 koron (ok. 0,8 euro). Krótko potem potwierdził, że dokupił akcje na rynku do 33,3 proc. Cały pakiet kosztował 32 mln euro. To wywołało skok notowań.
Według Reutera Niemcy nie chcieli przekraczać progu 30 proc., bo zgodnie z norweskim prawem musieliby złożyć ofertę na resztę StepStone. Norweska spółka uprzedziła wcześniej, że jej obroty maleją, ale podjęła działania ograniczające koszty i jest dobrze zaopatrzona finansowo. Niemcy zainteresowali się szybko rosnącym w Europie elektronicznym rynkiem ofert pracy. StepStone dostarcza też programy komputerowe do zarządzania kadrami w firmach. Jest notowany w Oslo i w „drugim garniturze” w Londynie.
[i]afp, dpa, reuters [/i]