Inwestorzy chętnie kupowali akcje słowackiej firmy, bo opublikowała całkiem przyzwoite wyniki finansowe za I półrocze. Zarówno sprzedaż, jak i zysk netto były zbliżone do wypracowanych rok wcześniej, mimo że spowolnienie gospodarcze na Słowacji, w Czechach i Austrii (rynki, na których działają spółki zależne Asseco Slovakia) jest dużo bardziej bolesne niż w Polsce. Rezultaty byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie problemy austriackiej spółki Uniquare, która pracuje dla banków. Instytucje finansowe w krajach niemieckojęzycznych drastycznie ograniczyły wydatki na nowe technologie.

Josef Klein, prezes Asseco Slovakia, pozytywnie ocenia perspektywy na II półrocze. Jego zdaniem wyniki grupy w bieżącym roku nie będą gorsze niż rok temu. W 2008 r. firma zarobiła netto 47,3 mln zł przy 504 mln zł przychodów.