To, a także fakt, że strata 23,4 mln euro (po zysku 1 mln rok temu) była mniejsza od 50 mln przewidywanych przez analityków, sprawiło, że akcje spółki w Wiedniu zyskiwały na początku notowań nawet 4,05 proc., do 23,1 euro. Potem jednak kurs spółki zaczął opadać i dzień zakończył na poziomie piątkowego zamknięcia.

Austriakom udało się zmniejszyć straty z I kw., tradycyjnie najgorszego w roku, w warunkach ogólnego kryzysu, który mocno zaszkodził budownictwu: wypracowali w II kw. zysk netto 105,9 mln euro (+29 proc.). Po półroczu obroty wzrosły o 6 proc., do 5,61 mld euro, a portfel zamówień o 5 proc., do 14,31 mld, zwłaszcza dzięki kontraktowi na budowę autostrad w Polsce.Prezes Hans-Peter Haselsteiner stwierdził, że podobnie jak kwartał temu dyrekcja uważa, iż uda się zakończyć rok na poziomie 2008 r. dzięki rządowym programom pobudzania koniunktury.