Powód to słabe wyniki spółki za I półrocze. Przychody w tym okresie rok do roku spadły o 3,6 proc., do 558,747 mln zł, strata netto zaś wzrosła z 824 tys. zł w ub.r. do ponad 14 mln zł obecnie.
Choć polski rynek AGD jest ciągle w dość dobrej kondycji – po I półroczu zyskał 5 proc. do 1,7 mld zł, w ujęciu ilościowym stracił już 4 proc. Jednak już w Rosji czy na Ukrainie, ważnych rynkach dla produktów Amiki, sytuacja jest znacznie gorsza.
Na wyniki półroczne miało też wpływ zrealizowanie większości tegorocznych transakcji opcyjnych. Trudno oczekiwać poprawy w III kw. – nie jest to okres na zakupy sprzętu, w sklepach trwają też wyprzedaże, więc producenci są zmuszeni do obniżek cen. Branża i tak się spodziewa w tym roku wzrostu rynku o ok. 3 proc., podczas gdy w wielu krajach spadki przekraczają 10 proc.