Powodem była informacja o wezwaniu do zapisywania się na sprzedaż walorów spółki ogłoszona przez Goodyeara, który już posiada 66 proc. jej udziałów. Zaproponował on zakup 34 proc. walorów po cenie 59,52 zł za sztukę. Zdaniem analityków i inwestorów to mniej, niż oczekiwano.

Cena nie zadowala m.in. największego akcjonariusza mniejszościowego Dębicy, czyli grupy PZU, która posiada około 12 proc. ogółu walorów tej firmy. Piotr Góralewski, prezes PZU Asset Management, twierdzi, że cena wezwania daleko odbiega od fundamentalnej wartości spółki. Obecne działania Goodyeara ocenia jako zabieg formalnoprawny.

Jego zdaniem inwestor strategiczny ma jedynie na celu spełnienie deklaracji sprzed kilkunastu miesięcy, w których zobowiązał się dołożyć wszelkich starań, aby ogłosić wezwanie na akcje Dębicy nieznajdujące się w jego posiadaniu.