Zdaniem analityków, słabość złotego to efekt problemów Grecji i niepewności co do ratyfikacji pomocy dla zadłużonego kraju przez parlamenty krajów europejskich.

- Reakcja rynków na grecki plan nie jest „euroforyczna”. W trakcie ratyfikacji należy się spodziewać podwyższonej niepewności a ryzykowne aktywa, w tym złoty, nie powinny zyskiwać – uważa Andrzej Bowtruczuk, dealer walutowy BRE Banku.

W sobotę Ministrowie finansów strefy euro w niedzielę porozumieli się w sprawie trzyletniego pakietu pomocowego dla Grecji o wartości 110 miliardów euro. Wątpliwości rynku najlepiej obrazuje dalszy spadek wartości euro wobec dolara – po 17:00 aż o 1,14 proc., do 1,3035 dolara za euro.

Analityków rozczarował także poziom indeksu menedżerów logistyki. PMI dla Polski wyliczony za marzec sięgnął 52,5 pkt i był najwyższy od 25 miesięcy, ale rynek oczekiwał poziomu 53,1 pkt.