Środowy zimny prysznic, który światowym giełdom zafundowali Niemcy wprowadzając ograniczenia krótkiej sprzedaży części instrumentów finansowych, chłodził optymizm inwestorów rozbudzony dobrą sesją wtorkową. Amerykanie nie poddali się jednak tym pesymistycznym nastrojom i zakończyli środą sesję niewielkimi, nie przekraczającymi 1 proc. spadkami.

W tej sytuacji dzisiejsza sesja w Warszawie i na innych parkietach europejskich rozpoczęła się neutralnie. Indeks WIG otworzył się na 0,2-proc. plusie, WIG 20 zyskał 0,3 proc. a WIG 80 zniżkował 0,3 proc. proc. W mocnym otwarciu indeksu największych spółek pomógł zyskujący prawie 1 proc. KGHM i drożejące o 2 proc. PKO BP. Słabo rozpoczęło sesję PBG, które zniżkuje 1,9 proc.

Z mniejszych firm wyróżnia się Hawe. Papiery telekomunikacyjnej firmy idą w górę o przeszło 3 proc. w reakcji na umowę, którą spółka podpisała z PTC. 20-letni kontrakt ma wartość 37,5 mln zł. Duży ruch panuje na papierach CEDC. W umówionej transakcji właściciela zmieniło ponad 120 tys. akcji a obroty już przekraczają 22 mln zł. Giełdy europejskie również rozpoczęły dzień bez wyraźnego kierunku. Francja i Wielka Brytania otworzyły się na niewielkich, 0,5-proc. plusach.

Kolejny dzień, ale nie tak mocno jak w środę, traci złoty. Za euro należy już zapłacić 4,1 zł. Dolar kosztuje 3,3 zł. W trakcie sesji jest ryzyko, że przecena może się pogłębiać. Z ważniejszych wydarzeń makroekonomicznych, które mogą mieć wpływ na zachowanie się indeksów giełdowych warto wymienić publikację (o 14) danych o produkcji przemysłowej w Polsce. Pół godziny później poznamy dane z USA o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.