Giełda w Mumbaju (Bombaju) potraktowała bardzo surowo największego w Indiach producenta samochodów za niespodziewany spadek zysku. Jego akcje staniały o 12,3 proc., do 1191,05 rupii; walory firmy matki straciły w Tokio 3,2 proc., ceniono je na 1764 jeny.
Maruti z centralą w Delhi podało wcześniej, że zysk netto zmalał w I kwartale (do 30 czerwca) do 4,65 mld rupii (99 mln dol.) z 5,84 mld rok wcześniej, mimo zwiększenia obrotów o 27 proc., do 80,51 mld, i sprzedaży o 25 proc., do 283 324 samochodów. Spółka wyjaśniła, że mniejszy zysk wynikał z podrożenia surowców (stali, aluminium, kauczuku) oraz spadku przychodów z eksportu z powodu słabszego euro.
Wynik ten był szokiem dla analityków finansowych, którzy liczyli na zysk na poziomie ok. 7 mld rupii. Według nich spółka musi na podstawie nowej umowy z Suzuki odprowadzać wyższe tantiemy za japońską technologię. Teraz zapłaciła 1,89 mld rupii i zaległą ratę 651 mln; nie podała, ile odprowadziła rok temu.