Dla młodego kierowcy, który musiałby dużo zapłacić za komunikacyjne OC, dobrym rozwiązaniem jest ustanowienie współwłasności samochodu z rodzicami. Towarzystwa przewidują w takich sytuacjach specjalne procedury.
Często wysokość składki jest wyliczana z uwzględnieniem zniżek przysługujących jednemu kierowcy i zwyżek składki dla drugiego. Jeśli np. matka ma 40 proc. zniżki za bezszkodową jazdę, a syn 20 proc. zwyżki, to w sumie skorzystają z 20-proc. zniżki w stosunku do standardowej ceny polisy.
Wiele towarzystw uwzględnia zniżki za bezszkodowość tego ze współwłaścicieli, który ma korzystniejsze uprawnienia. W PZU, gdy współwłaścicielami są dwie osoby: np. 20-latek i 45-latek, który ma prawo do zniżki za bezszkodową jazdę, to zniżka ta jest honorowana w całości. Natomiast z powodu młodego wieku drugiego współwłaściciela ubezpieczyciel może zastosować np. udział własny w pokrywaniu szkody, zależnie od warunków umowy.
Podobnie jest w Ergo Hestii. W kalkulacji składki ubezpieczyciel uwzględnia pozycje w taryfie odpowiednie dla każdego z właścicieli. Natomiast gdy dojdzie do szkody, nie ma znaczenia, kto ją wyrządził. Obciążane jest konto wszystkich właścicieli auta.
[wyimek][b]200 proc.[/b] - nawet o tyle więcej muszą zapłacić za OC młodzi kierowcy[/wyimek]