Po słabym początku dnia na europejskich parkietach sytuacja dość szybko się ustabilizowała. Główne indeksy wróciły w okolice zamknięcia sesji poprzedniej i przy umiarkowanej aktywności inwestorów przebywały tam przez większą część sesji.
Po południu po danych z USA mięliśmy znów euforię zakupów i najważniejsze indeksy poszły ostro w górę. W Warszawie WIG20, WIG i mWIG40 wyznaczyły nowe tegoroczne maksima.
Już po zamknięciu notowań w Warszawie inwestorzy na Zachodzie zaczęli jednak realizować zyski. Czy będzie to zapowiedź korekty, dowiemy się pewnie w najbliższych dniach.
Jak pokazują ostatnie sesje, reakcje inwestorów bywają czasem zupełnie inne, niż wskazywałyby informacje napływające na rynek. Generalnie nastroje są takie, że wszelkie dane interpretowane są na korzyść akcji.
Słabe informacje oznaczają, że strumień taniego pieniądza dalej będzie zalewał rynki. Dobre dane, wiadomo, trzeba kupować. Tak też było wczoraj.