Rada Gospodarcza działająca przy premierze, której przewodniczy były premier, Jan Krzysztof Bielecki, przedstawiła ostatnio projekt narodowego programu nadzoru właścicielskiego (NPNW).
Dotyczy on nowego ładu korporacyjnego w wybranej grupie spółek z udziałem Skarbu Państwa. Koncepcja jest już na tyle zaawansowana, że towarzyszy jej projekt zmiany ustawy o zasadach wykonywania niektórych uprawnień Skarbu Państwa.
Propozycja jest bardzo interesująca – głównie ze względu na fakt zajęcia się regulacją własności państwa i uczynienia z tego poważnej, otwartej debaty. Szkoda jednak, że projekt nie dotyczy wszystkich przedsiębiorstw skarbu, a tylko wybranych 20 – 30 (docelowo). To tak, jakby przyznać się po raz kolejny, że w zarządzaniu skarbem musi być źle, i nic nie da się zrobić.
Deklarowaną istotą projektu są dwa główne cele. Pierwszy – techniczny to wprowadzenie nowego, lepszego ładu korporacyjnego dla „podmiotów o kluczowym znaczeniu dla Skarbu Państwa”. Oznacza to głównie oddzielenie nadzoru od zarządzania, eliminację doraźnej ingerencji politycznej, nadzór i zarządzanie nakierowane na cele oparte na konkretnych wskaźnikach oraz profesjonalizację i wyższe kompetencje rad nadzorczych i zarządów.
Drugim celem – politycznym jest wzmocnienie i zapewnienie stabilności polskiej gospodarki poprzez budowę liderów gospodarczych z potencjałem ekspansji w Europie i rozwój rodzimego rynku kapitałowego przy jednoczesnym utrzymaniu krajowej kontroli nad najważniejszą grupą przedsiębiorstw.