Dziedziczenie wkładu na książeczce mieszkaniowej

Właścicielka książeczki założonej w PKO BP zmarła za granicą, gdzie zostało przeprowadzone postępowanie spadkowe. To wystarczy, by spadkobiercy przejęli zgromadzony na rachunku wkład

Aktualizacja: 04.11.2010 07:06 Publikacja: 04.11.2010 00:45

Spadkobiercy muszą przedstawić w banku nie tylko książeczkę, ale też prawomocne postanowienie sądu o

Spadkobiercy muszą przedstawić w banku nie tylko książeczkę, ale też prawomocne postanowienie sądu o nabyciu spadku

Foto: Fotorzepa, Marcin Łobaczewski MŁ Marcin Łobaczewski

Nasza czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji) w latach 90., jeszcze przed denominacją złotego, założyła książeczkę mieszkaniową w PKO BP na rzecz swojej nieletniej córki. Jak opowiada, przez wiele lat wpłacała na nią niewielkie sumy. Ostatniego przelewu dokonała siedem lat temu.

Jej 23-letnia wówczas córka studiowała w Warszawie. Po ukończeniu nauki planowała zakup mieszkania w stolicy. Ostatecznie jednak wyszła za mąż za Niemca i zamieszkała w jego kraju. Cztery lata temu urodziła córkę, która jest obywatelką Niemiec.

[srodtytul]Jak odzyskać pieniądze[/srodtytul]

W 2007 r. właścicielka zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej pieniędzy zginęła w wypadku. Jej córka, dziś czteroletnia, mieszka z ojcem. W Niemczech zostały przeprowadzone sprawy spadkowe po tragicznie zmarłej kobiecie.

– Polska książeczka mieszkaniowa leży zaś w mojej szufladzie. Chciałabym przekazać te oszczędności mojej wnuczce. Bank poinformował mnie jednak, że nie mam prawa dysponować wkładem, bo chociaż został przeze mnie zgromadzony, nie ja jestem jego właścicielem. A ustalenie spadkobierców zmarłej córki jest możliwe na drodze sądowej – opowiada matka zmarłej kobiety.

[srodtytul]Postanowienie sądu[/srodtytul]

Taka odpowiedź bardzo czytelniczkę zmartwiła. Obawia się, że sprawy sądowe mogą pochłonąć wartość spadku.

– Czuję się całkiem bezradna. Na książeczce, bez odsetek, jest ponad 2,6 tys. zł. Zastanawiam się, jaka jest szansa na odzyskanie tych pieniędzy. Czy rzeczywiście trzeba rozpoczynać procedurę spadkową w sądzie? I kto ma to zrobić? Ja czy były zięć? – padają pytania.

Edyta Turkiewicz z PKO BP tłumaczy, że prawo do dysponowania rachunkiem przysługuje wyłącznie właścicielowi książeczki mieszkaniowej.

– W przypadku jego zgonu, gdy nie było dyspozycji na wypadek śmierci, wypłata pieniędzy dokonywana jest na rzecz spadkobierców – tłumaczy pracownica banku. Dodaje, że w takiej sytuacji trzeba przedstawić w banku nie tylko książeczkę, ale też prawomocne postanowienie sądu o stwierdzeniu nabycia spadku.

– Może to też być akt poświadczenia dziedziczenia ustawowego albo testamentowego sporządzony przez notariusza oraz prawomocne postanowienie sądu o dziale spadku lub

też zgodne pisemne oświadczenia wszystkich spadkobierców o podziale pieniędzy znajdujących się na rachunku. Nie dotyczy to sytuacji, gdy spadek nabył jeden spadkobierca – wyjaśnia Edyta Turkiewicz. Podkreśla, że w przypadku orzeczenia sądu zagranicznego przedkładane dokumenty są każdorazowo konsultowane z radcą prawnym.

[srodtytul]Wystarczą zagraniczne dokumenty[/srodtytul]

Według Edyty Turkiewicz w przypadku naszej czytelniczki wydaje się, że przeprowadzenie polskiej procedury spadkowej nie jest konieczne.

– Zgodnie z ustawą – Prawo prywatne międzynarodowe w sprawach spadkowych stosowane jest prawo ojczyste spadkodawcy. Jeżeli właścicielka książeczki w chwili śmierci miała zarówno obywatelstwo polskie, jak i niemieckie, wówczas i polska, i niemiecka procedura spadkowa są właściwe. Wybór należy do spadkobierców – tłumaczy przedstawicielka PKO BP. – Skoro postępowanie spadkowe zostało przeprowadzone w Niemczech, nie ma potrzeby, by przeprowadzać analogiczne postępowanie w Polsce.

Jak wyjaśnia Edyta Turkiewicz, konieczne jest natomiast przedłożenie w banku oryginału lub poświadczonej notarialnie kserokopii prawomocnego dokumentu niemieckiego stwierdzającego nabycie spadku, uzyskanie klauzuli apostille i przetłumaczenie tych dokumentów przez tłumacza przysięgłego języka niemieckiego w Polsce.

Sprawę komplikuje fakt, że spadkobierczyni jest osobą małoletnią. – Do czasu uzyskania przez nią pełnoletności, wniosek o likwidację książeczki mieszkaniowej w jej imieniu może złożyć osoba, która jest jej przedstawicielem ustawowym lub opiekunem prawnym, z tym że wcześniej musi uzyskać zgodę sądu – tłumaczy przedstawicielka PKO BP.

Opinię tę potwierdza Marcin Łochowski, sędzia Sądu Okręgowego dla Warszawy-Pragi.

– Decyzja niemieckiego sądu o nabyciu spadku jest uznawana w Polsce z mocy prawa – tłumaczy sędzia Łochowski. – Nie ma potrzeby przeprowadzania oddzielnego postępowania w Polsce, bo niemieckie postępowanie musiało dotyczyć całej masy spadkowej, nie wyłączając dóbr zgromadzonych w Polsce. Wystarczy przedstawić prawomocne orzeczenie niemieckiego sądu i jego uwiarygodnione tłumaczenie.

[ramka][srodtytul]Co można zrobić z książeczką mieszkaniową[/srodtytul]

- Jak wynika z danych PKO BP, w końcu września 2010 r. było 1,3 mln książeczek mieszkaniowych z prawem do premii gwarancyjnej. Zgromadzono na nich ok. 997 mln zł.

- Zasady wypłaty premii gwarancyjnej określa ustawa z 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (DzU 2003 r. nr 119 poz. 1115, z późn. zm.).

- Premia gwarancyjna jest wypłacana wyłącznie właścicielom książeczek mieszkaniowych założonych do 23 października 1990 r. pod warunkiem, że pieniądze z książeczki zostaną przeznaczone na cele mieszkaniowe (koniecznie na terytorium Polski).

- Aby uzyskać premię gwarancyjną, właściciel książeczki mieszkaniowej powinien złożyć w oddziale PKO BP wniosek o likwidację książeczki i wypłatę premii. Musi też udokumentować, że przygotowuje się do zakupu nieruchomości.

- Sam fakt posiadania książeczki mieszkaniowej nie uprawnia właściciela do uzyskania premii gwarancyjnej.

- Właściciel książeczki, który nie zamierza przeznaczyć zgromadzonych pieniędzy na zakup nieruchomości, może złożyć wniosek o likwidację książeczki. Wówczas otrzyma wkład oraz należne odsetki bez premii gwarancyjnej.

źródło: PKO BP[/ramka]

[i]masz problem z bankiem wyślij e-mail do autorki

[mail=j.blikowska@rp.pl]j.blikowska@rp.pl[/mail][/i]

Nasza czytelniczka (nazwisko do wiadomości redakcji) w latach 90., jeszcze przed denominacją złotego, założyła książeczkę mieszkaniową w PKO BP na rzecz swojej nieletniej córki. Jak opowiada, przez wiele lat wpłacała na nią niewielkie sumy. Ostatniego przelewu dokonała siedem lat temu.

Jej 23-letnia wówczas córka studiowała w Warszawie. Po ukończeniu nauki planowała zakup mieszkania w stolicy. Ostatecznie jednak wyszła za mąż za Niemca i zamieszkała w jego kraju. Cztery lata temu urodziła córkę, która jest obywatelką Niemiec.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę