Do dziś giełda handlowała dolarami amerykańskimi i z Hongkongu, euro, brytyjskimi funtami, jenami oraz walutą malezyjską - ringgit (MYR).
Według Don Jonesa, Pekin chce w ten sposób zwiększyć obroty handlowe w miejscowych walutach z sąsiadami, bez wydawania dolarów US i euro. Rubel zadebiutował po kursie 4,6711 rubli za yuana, tj. takim który ustanowił dla rosyjskiego pieniądza chiński bank centralny.
Bank wprowadził korytarz zmian kursu yuana wobec rubla w czasie jednej sesji giełdowej na poziomie +/- 5 proc.
Jest on swobodniejszy od obowiązujących dla innych walut. Najmniejsze mogą być wahania euro, funta i jena wobec yuana (tylko 3 proc. w górę i w dół). Zdaniem analityków Dow Jones chińska decyzja o dopuszczeniu rubla na swoją giełdę, ma raczej znaczenie symboliczne. Poziom handlu parą yuan/rubel będzie na razie niewielki.
W Rosji kupować chiński pieniądz na giełdzie MMWB będzie można od połowy grudnia. Na razie trwają przygotowania.