Reklama

Rekord rok po roku

Swatch – spółka, o której się mówi w Zurychu

Publikacja: 20.01.2011 00:13

Swatch – spółka, o której się mówi w Zurychu

Swatch – spółka, o której się mówi w Zurychu

Foto: Rzeczpospolita

Swatch, największy na świecie producent zegarków, spodziewa się w tym roku kolejnych rekordowych wyników. Rosnący popyt na jego wyroby i wyższe ceny powinny zniwelować skutki aprecjacji franka. Akcje Swatcha zaczęły sesję w Zurychu od wzrostu o 1,4 proc., ale pod koniec sesji staniały o ponad 5 proc., bo inwestorzy realizowali zyski.

Popyt na luksusowe czasomierze w Azji, Europie Wschodniej i na Bliskim Wschodzie pozwolił zwiększyć w 2010 r. obroty o 21,8 proc., do rekordowych 6,4 mld franków.

Prezes Swatcha Nick Hayek spodziewa się dalszej poprawy sytuacji finansowej, ale nie może podać żadnych liczb z powodu trwających wahań kursu franka.

– Produkujemy, ile możemy, ale trudno nam pokryć natychmiast cały rosnący popyt – wyjaśnił prezes.

- Wzrost kursu był tak silny, że przekroczył oczekiwania analityków i rynku – stwierdził Alessandro Migliorini z Helvea.

Reklama
Reklama

Inwestorzy realizowali zyski z akcji, które w 2010 r. zdrożały niemal o 60 proc.

Gospodarka
Czesi zaskoczeni sukcesem Polski. Ekspert o współpracy: Strategiczna konieczność
Ekonomia
Nowe trendy w elektryfikacji floty
Ekonomia
Czas ratyfikować Zrewidowaną Europejską Kartę Społeczną
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Ekonomia
Jak dzięki inżynierom z Łodzi poleciał najszybszy helikopter świata
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama