Kolekcjonowanie sztuki starożytnej

Najbardziej poszukiwane są chińskie konie z terakoty z VIII w. naszej ery. Taki koń kosztuje 7,5 – 12 tys. euro - mówi dr Matthias Renz, antykwariusz

Publikacja: 10.02.2011 01:30

Kolekcjonowanie sztuki starożytnej

Foto: Rzeczpospolita

[b]Rz: Kiedy osiem lat temu otwierał pan w Warszawie Galerię Prima Porta Antiquities ze sztuką starożytną, wtedy w ofercie było zdecydowanie mniej towaru.[/b]

[b]Dr Matthias Renz:[/b] Wystawiałem ok. 60 obiektów w cenach od kilkuset zł do ok. 50 tys. zł. Dziś zawsze mam w ofercie ok. 300 obiektów. Dolna granica cen pozostała ta sama. Natomiast górna może być dziesięć razy wyższa niż na początku. Teraz w mojej galerii (www.primaporta-antiquities.com) zabytki sztuki starożytnej kupuje zdecydowanie więcej osób!

[b]Klientami są Polacy czy turyści ze świata?[/b]

Około 90 proc. klientów to Polacy. Około 90 proc. wszystkich klientów to mężczyźni...

[b]Kolekcjonują sztukę starożytną czy kupują ją dla dekoracji?[/b]

Powody zakupu są różne. Jeden z klientów, który kupił miecz z czasów wojny trojańskiej, powiedział, że czuje jakiś specjalny dreszcz, kiedy trzyma ten miecz. Zastanawiał się, kto walczył tym mieczem i o co walczył? Klientów cieszy to, że mogą na co dzień u siebie w domu dotykać przedmiotu, którego ktoś używał 3 lub nawet 5 tysięcy lat temu. Na przykład są greckie naczynia do picia wina, które mają ok. 2,5 tysiąca lat. Ktoś z takiego naczynia, zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem, napił się wina. Osoba opowiadała, że było to głębsze przeżycie, nie chodziło tylko o efektowną zabawę.

Mniej więcej połowa klientów mojej galerii to kolekcjonerzy, którzy mają już po kilkanaście lub więcej starożytnych przedmiotów. Pozostałe osoby kupują dla siebie, bo jakiś przedmiot bardzo im się podoba, lub kupują na prezent. Menedżerowie kupują bardzo często obiekty do dekoracji swoich biur, aby podnieść ich prestiż.

[b]Są w ofercie figury świętych, naczynia, fragmenty tkanin. Co jest poszukiwane najbardziej?[/b]

Chińskie konie z terakoty! One pochodzą najczęściej z VIII wieku naszej ery, mają przeważnie ok. 30 – 40 cm wysokości, są malowane i bardzo dekoracyjne. Są kolekcjonerzy, którzy mają po kilkanaście różnych koni. Taki koń może kosztować równowartość ok. 7,5 – 12 tys. euro. Niektóre chińskie konie mają 2 tysiące lat, wyglądają bardzo ekspresyjnie i przypominają sztukę art deco.

[b]Jak terakota pokryta jest szkliwem ceramicznym, to koń jest droższy?[/b]

Zdecydowanie! Może kosztować ok. 50 tys. euro. Orientacyjne ceny podaję w euro, ponieważ tej klasy przedmioty są reprodukowane i opisane w światowych katalogach antykwarycznych, gdzie ceny podawane są w euro lub dolarach. Co roku na światowym rynku odbywa się kilkadziesiąt specjalistycznych aukcji tej sztuki. Wyniki dają skalę porównawczą, są podstawą do ustalania cen.

[b]Niektóre zabytki są względnie tanie.[/b]

Za ok. 1,5 tys. zł można kupić różnorodne egipskie figurki z terakoty, mają ok. 10 – 15 cm wysokości, są bardzo ozdobne. Można stworzyć zbiór kilkunastu lub kilkudziesięciu różnych figurek, które powstały ok. 3 tysięcy lat temu.

[b]A skąd pewność, że dany przedmiot ma 2 tysiące lub 5 tysięcy lat?[/b]

Każdy sprzedawany przedmiot ma certyfikat ze zdjęciem i opisem pozwalającym na jego identyfikację. Znana jest przeszłość tych przedmiotów, one mają dokumentację. Czasami wiadomo, kto je wykopał, gdzie, na jakiej głębokości zostały znalezione itp. Na świecie są instytucje naukowe, które specjalizują się w badaniach zabytków archeologicznych, np. uniwersytety w Wiedniu i w Berlinie, tak samo Oxford Authenication. Naukowiec może pobrać próbki materiału losowo z różnych miejsc przedmiotu i w badaniach fizyko-chemicznych określa wiek materiału. Takie badanie kosztuje ok. 300 – 500 euro.

[b]Są klienci, którzy kupują na inwestycję? Czy w ciągu ośmiu lat pracy galerii jakieś przedmioty istotnie zdrożały?[/b]

Wybrane obiekty z Mezopotamii, prekolumbijskie, greckie zdecydowanie bardziej drożały niż inne z tych samych okresów. Generalnie najbardziej podrożały chińskie zabytki, ale one mają w sobie nadal wysoki potencjał inwestycyjny. Rzymski koń z terakoty wysokości ok. 10 cm, który ma 2 tysiące lat, kosztuje ok. 5 tys. euro. Porównywalny koń z Chin kosztuje cztery razy mniej. Chińskie zabytki będą intensywnie drożały, ponieważ wykupują je bogaci Chińczycy. Dla nich mają one wartość nie tylko inwestycyjną czy dekoracyjną, ale również przedstawiają ich kulturowy dorobek.

[b]Skąd pochodzą te przedmioty?[/b]

Muzea systematycznie selekcjonują zbiory i wtedy fundacja, która finansuje muzeum, oficjalnie oferuje przedmioty, najczęściej wybranym osobom lub instytucjom. Jako kolekcjoner i archeolog z wykształcenia mam bardzo dobre kontakty z muzeami na świecie i dostaję oferty zakupu. Miałem w ofercie przedmioty ze starych kolekcji, gdzie udokumentowani byli kolejni właściciele na przestrzeni 100 – 150 lat. Teraz mam przedmiot (duży kamienny idol z oczami z Tell Halaf), którego właścicielem był Max Mallovan, wybitny archeolog, prywatnie mąż Agathy Christie.

[b]Gdyby prowadził pan galerię na Zachodzie, gdzie tradycje prywatnego kolekcjonerstwa są bogatsze niż w Polsce, to pewnie przynosiłaby większe zyski.[/b]

W zachodniej Europie ludzie są oswojeni z tą sztuką. Jak do mojej galerii przychodzi zachodni turysta, to on najczęściej zadaje kilka fachowych pytań i od razu kupuje. Osiem lat temu Polacy często wyrażali zdziwienie, że tą sztuką wolno handlować! Dziwili się też, bo myśleli, że każdy przedmiot starożytny musi być bardzo drogi. Dziś mam stałych polskich klientów. Na Boże Narodzenie dostaję od nich esemesy z życzeniami

Od lat mam w Berlinie showroom. W Niemczech jest ok. 300 galerii ze sztuką starożytną. Już samo to jest formą edukacji, bo ludzie widzą, że ta sztuka jest dostępna, wydawane są katalogi, publikowane wyniki aukcji. W Polsce edukacja dopiero się rozpoczyna. Parę razy w roku różne banki organizują zamknięte spotkania dla swoich wybranych klientów. Na spotkaniach tych prezentuję ofertę mojej galerii, goście pytają, dotykają przedmiotów, oceniają ich wartość inwestycyjną.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy