Powody zakupu są różne. Jeden z klientów, który kupił miecz z czasów wojny trojańskiej, powiedział, że czuje jakiś specjalny dreszcz, kiedy trzyma ten miecz. Zastanawiał się, kto walczył tym mieczem i o co walczył? Klientów cieszy to, że mogą na co dzień u siebie w domu dotykać przedmiotu, którego ktoś używał 3 lub nawet 5 tysięcy lat temu. Na przykład są greckie naczynia do picia wina, które mają ok. 2,5 tysiąca lat. Ktoś z takiego naczynia, zgodnie z jego pierwotnym przeznaczeniem, napił się wina. Osoba opowiadała, że było to głębsze przeżycie, nie chodziło tylko o efektowną zabawę.
Mniej więcej połowa klientów mojej galerii to kolekcjonerzy, którzy mają już po kilkanaście lub więcej starożytnych przedmiotów. Pozostałe osoby kupują dla siebie, bo jakiś przedmiot bardzo im się podoba, lub kupują na prezent. Menedżerowie kupują bardzo często obiekty do dekoracji swoich biur, aby podnieść ich prestiż.
[b]Są w ofercie figury świętych, naczynia, fragmenty tkanin. Co jest poszukiwane najbardziej?[/b]
Chińskie konie z terakoty! One pochodzą najczęściej z VIII wieku naszej ery, mają przeważnie ok. 30 – 40 cm wysokości, są malowane i bardzo dekoracyjne. Są kolekcjonerzy, którzy mają po kilkanaście różnych koni. Taki koń może kosztować równowartość ok. 7,5 – 12 tys. euro. Niektóre chińskie konie mają 2 tysiące lat, wyglądają bardzo ekspresyjnie i przypominają sztukę art deco.
[b]Jak terakota pokryta jest szkliwem ceramicznym, to koń jest droższy?[/b]
Zdecydowanie! Może kosztować ok. 50 tys. euro. Orientacyjne ceny podaję w euro, ponieważ tej klasy przedmioty są reprodukowane i opisane w światowych katalogach antykwarycznych, gdzie ceny podawane są w euro lub dolarach. Co roku na światowym rynku odbywa się kilkadziesiąt specjalistycznych aukcji tej sztuki. Wyniki dają skalę porównawczą, są podstawą do ustalania cen.