Reklama

Arka chce od Caspara 37 mln zł odszkodowania

Szykuje się konfrontacja w sądzie, bo kwota żądanego odszkodowania jest zaporowa: 37 mln zł

Aktualizacja: 12.02.2011 07:19 Publikacja: 12.02.2011 00:26

Jacek Marcinowski, prokurent BZ WBK AIB AM

Jacek Marcinowski, prokurent BZ WBK AIB AM

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Spór pomiędzy BZ WBK AIB Asset Management (m.in. zarządza funduszami Arka) a Caspar Asset Management nabiera rumieńców. Arka wezwała firmę Caspar do ugody – dowiedziała się „Rz”. Jednak z uwagi na oczekiwane 37 mln zł odszkodowania spór zakończy się w sądzie – już nie tylko między Arką a jej byłymi pracownikami, którzy pracują w Caspar AM, ale między tymi firmami.

[srodtytul]Sporne pieniądze[/srodtytul]

Jak już pisaliśmy, BZ WBK AIB AM skierowało pozew przeciwko byłemu pracownikowi działu sprzedaży zatrudnionemu teraz w Caspar AM, firmie stworzonej przez Leszka Kasperskiego (b. członka zarządu BZ WBK AIB TFI) i Piotra Przedwojskiego (b. zarządzającego akcjami w Arce). Oskarża go o nieuczciwą konkurencję - o wykorzystywanie kontaktów do klientów z wielomilionowymi portfelami, oraz o stawianie byłego pracodawcy w złym świetle. Klienci mieli słyszeć, że przyszłość Arki jest niepewna w związku z przejęciem banku BZ WBK przez Santandera. Niepewne miały być też wyniki. Zarząd Caspara utrzymuje, że wszyscy pracownicy stosują się do zasad uczciwej konkurencji.

Firma w pół roku zebrała około 300 mln zl od blisko 160 klientów. W tym czasie aktywa portfeli BZ WBK AIB AM stopniały o około 200 mln zł, a firma straciła blisko 190 klientów.

Co prawda zarząd BZ WK AIB AM mówi o pozwach przeciwko pracownikom w liczbie mnogiej, ale tylko jeden otrzymał takie zarzuty. Arka tej nieścisłości nie chce komentować. Jej przedstawiciele nie mówią też, czy w związku z tym, że do ugody została wezwana spółka Caspar, należy spodziewać się postępowania przeciwko całej spółce – jeśli Caspar na ugodę się nie zgodzi.

Reklama
Reklama

[srodtytul]Transfer pracowników[/srodtytul]

Jak wynika z naszych informacji, w uzasadnieniu do wezwania do ugody firma nie odnosi się do oskarżeń względem pracownika, lecz głównie do „transferu” sporej rzeszy pracowników. 14 z 21 pracujących w Casparze osób wcześniej zatrudnionych było w Arce. Brakuje też dowodów na stosowanie nieuczciwej konkurencji, choć te – zgodnie z prawem – w takim wezwaniu wcale nie muszą się znaleźć, podobnie jak uzasadnienie wysokości oczekiwanego odszkodowania. Procedura nie zakłada tutaj badania sprawy przez sąd, lecz jedynie dogadanie się stron. Prawnicy podkreślają, że w takim dokumencie można wpisać każdą sumę. – Zgromadzony przez nas obszerny materiał dowodowy pozwolił na przyjęcie tezy, że beneficjentem czynów nieuczciwej konkurencji popełnianych przez byłych pracowników jest Caspar AM – mówi Jacek Marcinowski, prezes BZ WBK AIB TFI i prokurent BZ WBK AIB AM.

– Żądania BZ WBK są absurdalne. Jeśli faktycznie uważają, że jesteśmy im winni jakieś pieniądze, to niech w końcu złożą pozew, aby mógł to rozstrzygnąć sąd – dodaje Leszek Kasperski, prezes Caspar AM. Formalnie Kasperski może odpowiedzieć na wezwanie dopiero po otrzymaniu pisma z sądu, co nie nastąpiło.

Sporowi przygląda się Komisja Nadzoru Finansowego. – Sprawa jest przedmiotem wyjaśnień pod kątem ewentualnego wpływu na sytuację ekonomiczno-finansową obu podmiotów i na standardy na rynku – mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.

Na rynku pojawiają się głosy, że Arka właśnie dlatego zaproponowała tak wysokie odszkodowanie – żeby kwota chociaż hipotetycznie pogrążyła Caspara. Kapitały własne Caspar AM to około 6 mln zł. W 2010 r. spółka wykazała stratę poniżej 1 mln zł. Nie wiadomo, czy części kwoty odszkodowania, w zależności od oszacowanego prawdopodobieństwa konieczności jego wypłacenia, nie będzie musiała uwzględnić w rezerwach. Spółka wybiera się na NewConnect. W ostatniej emisji akcji została wyceniona na ok. 70 mln zł.

Materiał Promocyjny
Rödl & Partner doradza przy sekurytyzacji VEHIS
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Reklama
Reklama