Ma to związek z opublikowanym w poniedziałek wieczorem komunikatem o postępie prac na kazachskich koncesjach spółki. W poniedziałek sama perspektywa ujawnienia takich danych wywołała wśród inwestorów euforię – akcje firmy zdrożały na zamknięciu o ponad 15 proc. Petrolinvest był wczoraj jedną ze spółek, którą najchętniej handlowano na GPW. Obroty jego akcjami sięgnęły 89 mln zł.

Chętniej handlowano papierami tylko czterech wielkich spółek. Dlaczego inwestorzy mogli się poczuć zawiedzeni ostatnim komunikatem Petrolinvestu? Pod koniec stycznia spółka informowała (również w komunikacie prasowym, a nie raporcie bieżącym), że ma wszelkie przesłanki, by twierdzić, że dowierciła się do dużych złóż ropy. Tym razem Petrolinvest podaje, że odwiert jest już o ponad 300 m głębszy, niż był wtedy, ale nie informuje o tym, by natrafiono na złoża.