Reklama

Norweskie zakupy w Polsce

Państwowy fundusz inwestycyjny Norwegii zainwestował w akcje polskich spółek już 2,6 mld złotych

Publikacja: 21.03.2011 02:53

Norweskie zakupy w Polsce

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

 

Norweski fundusz GPFG, pod względem wielkości drugi tego typu podmiot na świecie, na koniec 2010 r. miał w portfelu polskie akcje o wartości 5,06 mld koron, czyli około 2,57 mld zł

– wynika z jego najnowszego sprawozdania finansowego. To o 31 proc. więcej niż rok wcześniej.

W tym czasie WIG zyskał niespełna 17 proc., a WIG20 niecałe 15 proc. Sugeruje to, że zaangażowanie Norwegów na naszym rynku zwiększyło się nie tylko dzięki zwyżkom na GPW, ale i nowym zakupom. W ich portfelu pojawiły się m.in. walory PZU.

Liczą się duże spółki

Norweski fundusz posiadał pod koniec 2010 r. walory 41 polskich spółek, jednej więcej niż rok wcześniej. Nie oznacza to, że jedyną zmianą, jakiej dokonał, było kupno akcji PZU. W jego portfelu pojawiły się też papiery innego ubezpieczyciela, TU Europa, a także m.in. koncernu energetycznego Enea, spółki budowlanej ABM Solid i telekomunikacyjnej Netii. Spośród znaczących pozycji zniknęły z niego z kolei walory grupy Kęty, Polish Energy Partners i wydawnictwa WSiP.

Reklama
Reklama

GPFG tradycyjnie interesuje się przede wszystkimi dużymi firmami znad Wisły. Spośród spółek z WIG20 brakuje mu tylko akcji Tauronu (walory CEZ ma, ale kupione w Pradze). Do tego indeksu lub mWIG40 nie należy tylko osiem firm z jego portfela, w tym notowana na NewConnect Pharmena. Szczególną przychylnością Norwegów cieszył się w 2010 r. KGHM. Wartość akcji koncernu miedziowego w ich portfelu zwiększyła się w 2010 r. o blisko

200 proc., do ponad 470 mln zł. W tym czasie walory spółki podrożały o 63 proc. GPFG dokupował też znaczące ilości akcji banków BRE i Millenium, a także paliwowego Lotosu, chemicznego Synthosu i Polskiej Grupy Energetycznej.

O rosnącym zaangażowaniu Norwegów na GPW świadczy także to, że udział GPFG w kapitale polskich spółek z jego portfela wynosił pod koniec 2010 r. średnio 0,9 proc. w porównaniu z 0,7 proc. rok wcześniej.

Wśród analityków przeważa opinia, że to pozytywne zjawisko. Państwowe fundusze są bowiem inwestorami długoterminowymi i mają przez to stabilizujący wpływ na giełdową koniunkturę.

Dominują papiery brytyjskie

Norweski fundusz, którego oficjalna nazwa to Rządowy Globalny Fundusz Emerytalny (GPFG), został założony ponad 20 lat temu. Inwestuje pieniądze pochodzące z eksportu ropy naftowej, aby zabezpieczyć przyszłość Norwegów. Zarządza nim tamtejszy bank centralny, Norges Bank. W minionym roku fundusz, który słynie z przejrzystości swoich inwestycji, zarobił 9,6 proc., w porównaniu z niemal 26 proc. w rekordowym dla niego 2009 r. Po uwzględnieniu nowych wpłat jego aktywa urosły o 17 proc., do blisko 3,1 bln koron (1,6 bln zł). Spośród rządowych funduszy inwestycyjnych większy jest tylko ten z Abu Zabi.

Pod koniec ubiegłego roku 38,6 proc. portfela GPFG stanowiły obligacje skarbowe i korporacyjne, które dały mu zarobić 4,1 proc., resztę zaś akcje blisko 8,5 tys. spółek z 58 państw. Ta część portfela przyniosła mu stopę zwrotu na poziomie 13,3 proc. To niemal tyle, ile zyskał w ubiegłym roku indeks MSCI ACWI obejmujący 45 rynków dojrzałych i wschodzących.

Reklama
Reklama

Aż 30 proc. akcji w portfelu norweskiego funduszu stanowią papiery amerykańskie, a kolejne 14 proc. – brytyjskie. Na tym tle udział polskich papierów jest marginalny – wynosi obecnie ok. 0,27 proc. Norwegowie najwyraźniej jednak pokładają w warszawskim rynku zaufanie, bo udział Polski w ogólnoświatowych indeksach akcyjnych jest jeszcze mniejszy. W przypadku wspomnianego MSCI ACWI wynosi 0,22 proc.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora g.siemionczyk@rp.pl

Norweski fundusz GPFG, pod względem wielkości drugi tego typu podmiot na świecie, na koniec 2010 r. miał w portfelu polskie akcje o wartości 5,06 mld koron, czyli około 2,57 mld zł

– wynika z jego najnowszego sprawozdania finansowego. To o 31 proc. więcej niż rok wcześniej.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Ekonomia
Polska już w 2026 r. będzie wydawać 5 proc. PKB na obronność
Ekonomia
Budżet nowej Wspólnoty
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Reklama
Reklama