Mniejsze kłopoty finansowe Europy, większe – gospodarcze

Moż­li­we, że naj­gor­sza fa­za kry­zy­su fi­nan­so­we­go w stre­fie eu­ro mi­nę­ła. Bal­sam w po­sta­ci ta­nich po­ży­czek z EBC przy­naj­mniej zła­go­dził oba­wy na ryn­ku

Publikacja: 05.03.2012 02:16

Premier Irlandii Eamon Gilmore uznał prognozy Komisji Europejskiej dla strefy euro za przygnębiające

Premier Irlandii Eamon Gilmore uznał prognozy Komisji Europejskiej dla strefy euro za przygnębiające

Foto: PAP/EPA, Enda Doran Enda Doran

Nie­któ­re naj­waż­niej­sze nie­wia­do­me zo­sta­ły usu­nię­te lub ogra­ni­czo­ne. In­we­sto­rzy by­li prze­ra­że­ni, bo nie wie­dzie­li, czy stre­fa eu­ro ma no­wo­cze­śnie funk­cjo­nu­ją­cy bank cen­tral­ny, czy też ta­ki, któ­ry jest do te­go stop­nia zwią­za­ny prze­pi­sa­mi, że nie jest w sta­nie ura­to­wać na­wet sam sie­bie. Gru­dnio­we dzia­ła­nia EBC, by wspo­móc ban­ki, ja­sno po­ka­za­ły, że ma on moż­li­wo­ści – i wo­lę – by po­wstrzy­mać kry­zys.

Trwa rów­nież dłu­go ocze­ki­wa­na re­struk­tu­ry­za­cja za­dłu­że­nia Gre­cji. Nie bę­dzie ona do­bro­wol­na – chy­ba że, jak ma­wia szef Com­merz­ban­ku Mar­tin Bles­sing, w ro­zu­mie­niu te­go sło­wa przez Hisz­pań­ską In­kwi­zy­cję – ale ob­li­ga­ta­riu­sze przy­naj­mniej wie­dzą, cze­go mo­gą się spo­dzie­wać. Na­wet jed­nak je­że­li za­ło­ży­my, że fi­nan­so­wa fa­za kry­zy­su się skoń­czy­ła, de­cy­den­ci wciąż sto­ją w ob­li­czu kry­zy­su go­spo­dar­cze­go, któ­ry po­głę­bił się z po­wo­du dzia­łań za­rad­czych ma­ją­cych po­wstrzy­mać za­wi­ro­wa­nia na ryn­ku dłuż­nym. Ko­mi­sja Eu­ro­pej­ska w ubie­głym ty­go­dniu pro­gno­zo­wa­ła, że go­spo­dar­ka stre­fy eu­ro skur­czy się w tym ro­ku o 0,3 pro­cent. Pre­mier Ir­lan­dii Eamon Gil­mo­re okre­ślił te da­ne ja­ko „przy­gnę­bia­ją­ce".

Oszczęd­no­ści bu­dże­to­we wy­sy­sa­ją wzrost z go­spo­dar­ki re­gio­nu, bo tłu­mią po­pyt. Śred­nio zaj­mu­je pięć lat, za­nim ko­rzy­ści dla wzro­stu pły­ną­ce z ob­ni­że­nia za­dłu­że­nia rzą­du i de­fi­cy­tu za­czy­na­ją prze­wa­żać nad re­ce­syj­nym wpły­wem cięć bu­dże­to­wych, wy­ni­ka z sza­cun­ków MFW. Jed­no­cze­śnie więk­szość re­cept do­ty­czą­cych zdy­na­mi­zo­wa­nia wzro­stu do­ty­czy stro­ny po­da­żo­wej, w tym „re­form struk­tu­ral­nych", któ­re ma­ją uela­stycz­nić ryn­ki pra­cy, wzmoc­nić kon­ku­ren­cję i zwięk­szyć wy­dat­ki na roz­wój i ba­da­nia. Wszyst­kie po­trze­bu­ją cza­su, by za­dzia­łać.

Gil­mo­re za­su­ge­ro­wał rów­nież, że w nie­któ­rych kra­jach środ­ki oszczęd­no­ścio­we mo­gły­by zo­stać zła­go­dzo­ne. – Mu­si­my się przyj­rzeć, jak moż­na by oży­wić wzrost (...) w ca­łej Eu­ro­pie – po­wie­dział ir­landz­ki pre­mier. Nie dał się jed­nak wcią­gnąć w roz­wa­ża­nia, czy ozna­cza to, że Niem­cy – je­dy­na go­spo­dar­ka, któ­ra ma po­le ma­new­ru, by sty­mu­lo­wać po­pyt – po­win­na prze­jąć ro­lę re­gio­nal­nej lo­ko­mo­ty­wy.

Bar­dziej bez­po­śred­ni jest Phi­lip­pe Le­gra­in, nie­za­leż­ny do­rad­ca eko­no­micz­ny Ko­mi­sji Eu­ro­pej­skiej. – Rzą­dy, któ­re mo­gą po­ży­czać po bez­pre­ce­den­so­wo ni­skich kosz­tach – ze­ro pro­cent w uję­ciu re­al­nym na 10 lat, jak to ma miej­sce w przy­pad­ku Nie­miec – mu­szą ode­grać swo­ją ro­lę w kre­owa­niu po­py­tu – na­pi­sał w ar­ty­ku­le dla in­ter­ne­to­wej stro­ny z ko­men­ta­rza­mi Pro­ject Syn­di­ca­te. Za­su­ge­ro­wał też, że Niem­cy mo­gły­by ob­ni­żyć po­da­tek od war­to­ści do­da­nej przed przy­szło­rocz­ny­mi wy­bo­ra­mi.

Więk­szość ofi­cjal­nych pro­po­zy­cji zdy­na­mi­zo­wa­nia wzro­stu jest bar­dziej umiar­ko­wa­na. W ubie­głym ty­go­dniu An­to­nio Ta­ja­ni, ko­mi­sarz UE ds. przed­się­bior­czo­ści, przed­sta­wił li­stę pro­po­zy­cji, któ­re ma­ją po­móc fir­mom zwięk­szyć in­no­wa­cyj­ność, uła­twić fi­nan­so­wa­nie pro­jek­tów in­fra­struk­tu­ral­nych i zwięk­szyć pro­duk­cję su­row­ców w Eu­ro­pie. Ta­kie po­my­sły mo­gą wspo­móc roz­wój, ale tyl­ko w mar­gi­nal­nym stop­niu.

Jed­nak w naj­bliż­szym cza­sie do­mi­nu­ją­cy wpływ na wzrost bę­dzie miał kry­zys po stro­nie po­py­to­wej. – Fi­skal­na cno­ta (...) sta­ła się eko­no­micz­nym wy­stęp­kiem – mó­wi Phi­lip Why­te z Cen­ter for Eu­ro­pe­an Re­form w Lon­dy­nie. I ostrze­ga, że to mo­że po­li­tycz­nie utrud­nić zmia­ny po stro­nie po­da­żo­wej, „po­nie­waż w umy­słach wy­bor­ców bę­dą się one ko­ja­rzy­ły z za­ła­ma­niem ak­tyw­no­ści go­spo­dar­czej i wzro­stem bez­ro­bo­cia".

—Ste­phen Fi­dler, tłum. TK

Nie­któ­re naj­waż­niej­sze nie­wia­do­me zo­sta­ły usu­nię­te lub ogra­ni­czo­ne. In­we­sto­rzy by­li prze­ra­że­ni, bo nie wie­dzie­li, czy stre­fa eu­ro ma no­wo­cze­śnie funk­cjo­nu­ją­cy bank cen­tral­ny, czy też ta­ki, któ­ry jest do te­go stop­nia zwią­za­ny prze­pi­sa­mi, że nie jest w sta­nie ura­to­wać na­wet sam sie­bie. Gru­dnio­we dzia­ła­nia EBC, by wspo­móc ban­ki, ja­sno po­ka­za­ły, że ma on moż­li­wo­ści – i wo­lę – by po­wstrzy­mać kry­zys.

Pozostało 88% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy