1,5 mln zł kosztował na początku tego roku zakup iPadów dla wszystkich parlamentarzystów. Teraz do wzięcia będzie kolejny lukratywny kontrakt.
– Przetarg na usługę telefonii komórkowej, w związku z końcem obecnie obowiązującej umowy, będzie rozpisany na przełomie lat 2012 i 2013. W związku z sugestiami niektórych posłów Kancelaria Sejmu rozważa włączenie telefonów dla posłów do przetargu – potwierdza Biuro Prasowe Kancelarii Sejmu. Twierdzi, że warunkiem realizacji przetargu jest indywidualna zgoda każdego posła. Do nabycia będzie 460 telefonów wraz z aktywcjami.
– Ewentualny koszt zakupu telefonu i usługi posłowie musieliby pokrywać indywidualnie – przekonują sejmowi urzędnicy (ale przetarg na iPady przeprowadzono, mimo że część parlamentarzystów ich nie chciała).
Skąd pomysł na taki przetarg? Kancelaria Sejmu podobnie jak w przypadku zakupu iPadów dla posłów przekonuje, że chodzi o oszczędności. - Idea włączenia do przetargu telefonów dla posłów wynika z przekonania, że możliwe jest wynegocjowanie niższych stawek za usługi telekomunikacyjne niż te, które posłowie uzyskują indywidualnie – napisano w odpowiedzi na nasze pytania.
Podobnie ocenia sprawę również rządząca PO. – Mamy komórki w różnych sieciach, płacimy różne stawki, a i tak rachunki płaci Kancelaria Sejmu. Przy przetargu na taką liczbę telefonów operatorzy mogą dać bardzo konkurencyjne warunki – mówi poseł Platformy Waldy Dzikowski. – Myślę, że chodzi tu przede wszystkim o optymalizację kosztów – przekonuje.