Władze Unii Europejskiej rozważają prawną rozprawę z niektórymi narodowymi organami nadzoru finansowego, które uniemożliwiają europejskim bankom swobodny przepływ środków finansowych ponad granicami państw, twierdzą urzędnicy znający sprawę. To przejaw rosnących obaw o finansową fragmentaryzację Europy.
Unijne władze twierdzą, że niektóre kraje nie dotrzymują standardów jednolitego rynku.
Urzędnicy UE zaczynają się niepokoić, że organy nadzoru w niektórych spośród 27 państw bloku zareagowały na kryzys dłużny w strefie w sposób, który jest sprzeczny z jedną z podstawowych zasad UE: wspólnego rynku dla usług finansowych, nieskrępowanego granicami państwowymi.
Niemcy i Wielka Brytania pod lupą
Niepokój unijnych urzędników budzą posunięcia organów nadzoru w takich krajach jak Niemcy i Wielka Brytania, które starają się zniechęcić europejskie banki do transferowania funduszy do krajów swojego pochodzenia, twierdzą nasze źródła. Unijni urzędnicy rozważają podjęcie kroków prawnych przeciwko rządom, które ich zdaniem przyjęły nazbyt radykalną politykę, stanowiącą pogwałcenie zasad wspólnego rynku, dodają.
Pierwszym krokiem może być formalne ostrzeżenie wystosowane do władz narodowych. Jeżeli ich polityka nie ulegnie zmianie, spór może ostatecznie wylądować przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Urzędnicy mają jednak nadzieję, że uda im się go rozwiązać bez podejmowania kroków prawnych.