Rząd zainteresował się kursem akcji Telekomunikacji Polskiej

Publikacja: 14.03.2013 11:35

– Nasza rachunkowość musi bardzo silnie kontrolować różne formy wyprowadzania kapitału poprzez firmy globalne – powiedział wicepremier Janusz Piechociński w rozmowie z serwisem Newseria.pl.

Według niego, Ministerstwo Gospodarki zamierza zwiększyć kontrolę nad działalnością międzynarodowych firm, które zarabiają w Polsce. Niepokój resortu wzbudziły przedstawione w połowie lutego wyniki Telekomunikacji Polskiej (Orange Polska), które skutkowały spadkiem cen akcji spółki  o 40 proc.

Piechociński powiedział, że podczas targów CeBIT w Hanowerze w ubiegłym tygodniu doszło do spotkania przedstawicieli resortu z menadżerami PTK Centertel, operatorem sieci komórkowej Orange. Według Newseria.pl spotkanie mogło dotyczyć trudnej sytuacji spółki.

W lutym, po opublikowaniu wyników TP za IV kwartał 2012 roku i obcięciu dywidendy o połowę, kurs akcji telekomu mocno spadł. W sumie od października ubiegłego roku, wycena giełdowa giganta obniżyła się z ponad 16 zł za akcję do poniżej 7 zł dziś.

– To jest pytanie do zarządu w Polsce: co jest powodem załamania się ważnej firmy giełdowej, czy procesy inwestycyjne, czy wytransferowanie kapitału – powiedział Piechociński. Orange w blisko 50 proc. należy do France Telecom.

Jednocześnie Piechociński zapowiada, że jego resort będzie zwracał szczególną uwagę, by nie następowało osłabianie znaczenia polskich menedżerów w zarządzanych przez nich w Polsce spółkach-córkach.

– Pilnujemy bardzo mocno kapitału i tą drogą chcę zapewnić tych, którzy są w firmach globalnych czy europejskich, że minister gospodarki, ale też minister finansów są zainteresowani różnymi pozycjami w ich księgowości czy rachunkowości, bo wydaje się nie tylko, że polska rachunkowość musi bardzo silnie kontrolować różne formy wyprowadzania kapitału poprzez firmy globalne – wyjaśnia wicepremier.

Jego zdaniem na polskim rynku nie brakuje zdolnych menadżerów i pracowników, którzy mogliby z sukcesem realizować różnego rodzaju projekty.

Do wypowiedzi wicepremiera odniósł się rzecznik Grupy Orange, Wojciech Jabczyński.

-Telekomunikacja Polska (Orange Polska) jest spółką giełdową, która szczegółowo raportuje swoje wyniki finansowe. Wszystkie transakcje z podmiotami powiązanymi, w tym z grupą France Telekom są ujawniane w naszym sprawozdaniu finansowym. Poprawność i rzetelność prezentowanych danych finansowych potwierdza opinia wydana przez niezależnego biegłego rewidenta - powiedział Jabczyński.

- Jesteśmy w pełni transparentni i spełniamy wszystkie wymogi w zakresie informacji, jakości relacji inwestorskich oraz ładu korporacyjnego. Dlatego wymienianie nas przez wicepremiera Janusza Piechocińskiego w kontekście kontrolowania transferów pieniędzy z Polski do spółek-matek jest zaskakujące - dodał.

Ocenił, że słabsze od oczekiwanych przez inwestorów rynek notowania giełdowe akcji TP, wynikają z aktualnej sytuacji rynkowej.

- Rynek telekomunikacyjny w Polsce przechodzi okres wojen cenowych i obniżek hurtowych stawek MTR, co ma bezpośredni wpływ na wyniki wszystkich operatorów. Słabszy czas dla telekomów nie jest tylko polską specyfiką. Trudny okres przeżywają najwięksi operatorzy telekomunikacyjni w Europie. Telefonica, TeliaSonera, Telecom Italia, Telekom Austria i Swisscom obniżyły swoje prognozy finansowe za 2012 oraz ograniczają wypłatę dywidendy. KPN i Telekom Austria wręcz praktycznie zrezygnowały z przyznania akcjonariuszom dywidendy - skomentował rzecznik Orange.

Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego
Ekonomia
E-Doręczenia: cyfrowa przyszłość listów poleconych
Patronat Rzeczpospolitej
Silna gospodarka da Polsce bezpieczeństwo
Ekonomia
Sektor farmaceutyczny pod finansową presją ustawy o KSC
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Ekonomia
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę