Narodowy Plan Szerokopasmowy z perspektywą po 2015

Wsparcie kredytowe dla małych i średnich przedsiębiorstw, promowanie wspólnych inwestycji telekomów, ale też telekomów, firm energetycznych i wodno-kanalizacyjnych, wykorzystanie środków z programu Inwestycje Polskie - to narzędzia, którymi nasz rząd chciałby rozpędzić inwestycje w sieci szybkiego Internetu.

Publikacja: 06.05.2013 09:00

Narodowy Plan Szerokopasmowy z perspektywą po 2015

Foto: ROL

Podsumowuje je tzw. Narodowy Plan Szerokopasmowy (NPS), dokument (obecnie w toku analiz Komitetu Rady Ministrów ds. Europejskich) określający działania państwa wspierające rozwój nowoczesnej infrastruktury dostępowej, której wymaga Unia Europejska. Już dawno miał zostać przyjęty przez rząd i opublikowany. Termin ten odwleka się.

Dokument w najnowszej wersji (z 24 kwietnia) przekazało nam Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji odpowiedzialne za jego powstanie i w sporej części także za realizację. Zgodnie z Europejską Agendą Cyfrową (EAC), do 2020 r. wszyscy mamy być w zasięgu sieci NGA o prędkości ponad 30 Mb/s, a połowa z nas korzystać z Internetu od 100 Mb/s wzwyż. NPS określa z grubsza, co państwo zrobi po 2015 r., czyli już w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej, aby było to możliwe.

Budowa infrastruktury zgodnej z wymaganiami Unii będzie jeszcze sporo kosztować. Szacunki z 2011 r. mówiły nawet o 19-26 mld zł. W najnowszej wersji NPS padają kwoty nawet nieco wyższe: 22,3-27,2 mld zł. Ile dokładnie będzie kosztować trwająca już realizacja agendy – dokument nie określa.

Bo i nie może. Nie policzono jeszcze, jakie będą efekty rozpoczętej budowy regionalnych samorządowych sieci szerokopasmowych za około 4,5 mld zł, powstających m.in. ze środków unijnych. MAC dopiero zleci przygotowanie raportu na ten temat.

Plan szerokopasmowy wskazuje kilka źródeł finansowania budowy sieci internetu w kolejnych latach. To niesprecyzowany jeszcze budżet programu operacyjnego dotyczącego rozwoju cyfrowego, inwestycje prywatnych firm obliczane na 1 mld zł rocznie (choć autorzy podkreślają, że kluczowe będą inicjatywy realizowane ze środków publicznych), okrojone w tym roku do 1 mld euro narzędzie unijne Connecting Europe Facility (CEF) oraz program Inwestycje Polskie.

Szef MAC, Michał Boni mówił kilka tygodni temu, iż z tego ostatniego programu na budowę sieci internetowych może zostać przeznaczone nawet 10-15 mld zł. Pieniądze te mają być wsparciem dla prywatnych operatorów.

- W zakresie terminu uruchomienia tych środków Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji prowadzi obecnie robocze rozmowy z przedstawicielami Ministerstwa Skarbu - informuje Artur Koziołek, rzecznik MAC.

Wyjaśnia on także, dlaczego europejski fundusz CEF jest nadal uwzględniany w narodowym planie szerokopasmowym. - Z posiadanych informacji o stanie dyskusji nad telekomunikacyjną częścią CEF wynika, iż wsparcie będzie kierowane głównie na tworzenie usług, przy  czym możliwe jest, że nie zostanie ostatecznie wykluczona budowa infrastruktury. Po podjęciu rozstrzygnięć w tym zakresie - treść i realizacja NPS zostaną odpowiednio dostosowane – mówi rzecznik MAC.

NPS zapowiada też m.in. analizę zasadności tworzenia partnerstw publiczno-prywatnych, posiłkując się przykładami z Włoch i Portugalii. W końcu pojawia się w nim również koncepcja hurtowego operatora infrastruktury utworzonego z sieci państwowych i prywatnych, o której wspominała w wywiadzie udzielonym rpkom.pl Magdalena Gaj, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

„Taki podmiot mógłby z jednej strony pozyskać infrastrukturę telekomunikacyjną należącą do Skarbu Państwa, ale także na zasadach właścicielskich, zgromadzić większe zasoby będąc otwartym na współpracę z operatorami prywatnymi" – czytamy w NPS.

Szczegółów pomysłu i tego, jak mogłaby wyglądać ostateczna struktura właścicielska takiego operatora – brak.

To, ile będzie kosztować budowa sieci szybkiego internetu zależy dziś także od tego, ile jeszcze brakuje Polsce do wypełniania celów europejskich urzędników. Warto zwrócić uwagę, że autorzy NPS, diagnozując potrzeby kraju opierają się na danych sprzed dwóch lat, zgodnie z którymi liczba łączy dostępowych NGA i dostosowanych do NGA szacuje na około 7,8 mln, a realną (po uwzględnieniu nakładających się, konkurencyjnych zasobów) na 6,8 mln.

Dla porównania, dane zebrane przez rpkom.pl w ub. tygodniu wskazują, że liczba łączy NGA w kraju, w posiadaniu sześciu największych operatorów stacjonarnych (w tym sieci telewizji kablowych) to blisko 8,7 mln.

Rząd zapowiada przy tym również wspieranie inwestycji w sieci bezprzewodowe tam, gdzie nie mogą powstać światłowodowe.

Podsumowuje je tzw. Narodowy Plan Szerokopasmowy (NPS), dokument (obecnie w toku analiz Komitetu Rady Ministrów ds. Europejskich) określający działania państwa wspierające rozwój nowoczesnej infrastruktury dostępowej, której wymaga Unia Europejska. Już dawno miał zostać przyjęty przez rząd i opublikowany. Termin ten odwleka się.

Dokument w najnowszej wersji (z 24 kwietnia) przekazało nam Ministerstwo Cyfryzacji i Administracji odpowiedzialne za jego powstanie i w sporej części także za realizację. Zgodnie z Europejską Agendą Cyfrową (EAC), do 2020 r. wszyscy mamy być w zasięgu sieci NGA o prędkości ponad 30 Mb/s, a połowa z nas korzystać z Internetu od 100 Mb/s wzwyż. NPS określa z grubsza, co państwo zrobi po 2015 r., czyli już w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej, aby było to możliwe.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy