Maksymalnie o 23,9 proc., do 3,42 zł drożały wczoraj akcje przetwórcy miedzi. A inwestorzy byli gotowi płacić nawet o prawie 2 proc. powyżej kursu odniesienia. Przez większą część sesji notowania były jednak zawieszone z powodu przekroczenia dopuszczalnych widełek wahań. Na koniec dnia zwyżka wyniosła 17,8 proc., do 3,25 zł.

Spółka nie podała wczoraj żadnej cenotwórczej informacji. Prezes Jan Ziaja powiedział „Parkietowi", że nic przełomowego się nie wydarzyło. Dziś odbędzie się walne zgromadzenie Hutmenu, podsumowujące 2012 rok. Porządek obrad nie zawiera sensacyjnych punktów.

Wolumen obrotów – na tle tegorocznych sesji – był wczoraj stosunkowo wysoki, jednak wcale nie najwyższy. W największej transakcji właściciela zmieniło 10 tys. papierów. Płynność obrotu walorami Hutmena nie jest wysoka – to bodaj najbardziej zapomniana firma z portfela jednego z najbogatszych Polaków – Romana Karkosika.

W ostatnich latach inwestorzy bardziej niż wynikami produkcyjnymi Hutmenu są zainteresowani rozstrzygnięciem kwestii zagospodarowania 20-

-hektarowej działki w centrum Wrocławia. Od dawna wiadomo, że zakład produkcji rur opuści to miejsce. Władze Wrocławia pracują nad planem zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Według wstępnych założeń na działce będzie mogło powstać wszystko z wyjątkiem mieszkań.