Grupa mieszkańców Kanady próbuje systemem crowdsourcingu zebrać pieniądze na przejęcie tamtejszego upadającego operatora mobilnego – Mobilicity – podał serwis cellular-news.com.
Zbierający na zakup spółki potrzebują 400 mln dol. kanadyjskich, z czego 350 mln to koszt zakupu udziałów w firmie, 20 mln spłata długu a 30 mln modernizacja sieci.
Wcześniej zakupem Mobilicity interesowała się firma Telus, która chciała zapłacić łącznie 380 mln dol. kanadyjskich.
Poszukujące gotówki na Mobilicity nie wskazali na swojej stronie internetowej, jaki model biznesowy zamierzają przyjąć, ani też, co zrobią, aby firma nabrała wiatru w żagle. Nie wiadomo też, czy wierzyciele Mobilicity wesprą transakcję.
Jak na razie zebrano 213 dolarów. Na zebranie "reszty" pozostało 30 dni.