Banki zarabiają, gdy klient się zadłuża

Sklepy będą płaciły mniej za obsługę kart, banki będą musiały zapewnić sobie inne dochody.

Publikacja: 27.03.2014 06:59

Banki zarabiają, gdy klient się zadłuża

Foto: Bloomberg

Raiffeisen Polbank wprowadził właśnie do oferty nietypową kartę kredytową – na abonament. Klient płaci 29 zł miesięcznie i nie ponosi już innych kosztów. Przy czym nie chodzi tylko o opłatę za wydanie czy używanie plastiku, ale także o prowizję za korzystanie z bankomatu, a także o odsetki od wykorzystanego kredytu. Druga strona medalu jest taka, że abonament zostanie pobrany także wówczas, gdy klient w ogóle kredytu kartą nie zaciągnie. Dostępny limit zadłużenia nie jest wysoki, wynosi od 1 tys. do 3 tys. zł.

Oferta jest do rozważenia przez tych, którzy nie spłacają całego zadłużenia w wyznaczonym przez bank terminie i dlatego zawsze są od nich pobierane odsetki. Stały abonament pozwala lepiej kontrolować koszty związane z kartą.

Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie banki będą coraz częściej wprowadzać zmiany do swojej oferty kart kredytowych. W dużym stopniu zostało to wymuszone przez obniżkę stawek interchange, pobieranych przez banki od sklepów i punktów usługowych przyjmujących płatności kartami. Dotąd stawki  interchange wynosiły od 1 do 2 proc. wartości zakupów. Teraz nie będą mogły przekraczać 0,5 proc.

Co to oznacza dla klientów? Banki będą z pewnością poszukiwały nowych sposobów zarabiania na kartach kredytowych. Przede wszystkim będzie im zależało, żeby klienci korzystali z kredytu (stały abonament to niezły pomysł). Będą też oferować dodatkowe usługi: przelew gotówki z karty na konto, opłacanie rachunków za pomocą karty, rozłożenie spłaty zadłużenia na raty.

Opinia:

Anna Goworowska | ekspert w wydziale kart płatniczych Banku Millennium

Karta kredytowa jest doskonałym rozwiązaniem w sytuacji, kiedy nie dysponujemy własnymi środkami. Jest również alternatywną formą płatności. Dzięki niej nie tylko wygodnie zapłacimy za produkt czy usługę w sklepach na całym świecie, ale również mamy gwarancję, że w razie potrzeby z łatwością podejmiemy gotówkę z bankomatu. Dodatkowo, jeżeli spłacimy całość zadłużenia w wyznaczonym na wyciągu terminie, bank nie naliczy odsetek od wykorzystanego limitu kredytowego, dzięki czemu skorzystamy z tzw. okresu bezodsetkowego. Co istotne, w niektórych bankach (np. w Banku Millennium) okres bezodsetkowy dotyczy zarówno transakcji bezgotówkowych, jak i gotówkowych. Płatności kartą kredytową zapewniają często dostęp do rabatów w sklepach. Niektóre karty kredytowe umożliwiają też zwrot części wydatków opłaconych kartą u wskazanych partnerów, dzięki czemu zakupy mogą stać się jeszcze tańsze. Istnieją również karty kredytowe przeznaczone dla konkretnych grup odbiorców. Jest na przykład karta dedykowana kobietom, wzbogacona o bogaty program zwrotów za zakupy oraz rozbudowany pakiet assistance i concierge.

Raiffeisen Polbank wprowadził właśnie do oferty nietypową kartę kredytową – na abonament. Klient płaci 29 zł miesięcznie i nie ponosi już innych kosztów. Przy czym nie chodzi tylko o opłatę za wydanie czy używanie plastiku, ale także o prowizję za korzystanie z bankomatu, a także o odsetki od wykorzystanego kredytu. Druga strona medalu jest taka, że abonament zostanie pobrany także wówczas, gdy klient w ogóle kredytu kartą nie zaciągnie. Dostępny limit zadłużenia nie jest wysoki, wynosi od 1 tys. do 3 tys. zł.

Pozostało 80% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy