To najnowsza pozytywna oznaka ożywienia prywatnej konsumpcji w tym kraju.

Płace realne wzrosły o 1,7 proc. rok do roku - podał urząd statystyczny korygując w górę wcześniejsze oszacowanie o 0,1 pkt proc. W 2013 r. zmalały o 0,1 proc.

Osoba zatrudniona w Niemczech na pełnym etacie zarobiła średnio 46 575 euro przed potrąceniem podatku, włącznie z dodatkami. Najlepiej uposażonymi byli pracownicy banków, firm ubezpieczeniowych, sektorów łączności i informacji oraz firm pracujących dla dostawców energii.

Płace nominalne wzrosły o 2,6 proc., znacznie bardziej od cen artykułów konsumpcyjnych, które w tym samym czasie zdrożały o 0,9 proc. To dobra zapowiedź wydatków rodzinnych, które będą nadal filarem wspierającym gospodarkę w bieżącym roku. Klienci sklepów korzystają ponadto z rekordowo niskiego bezrobocia, inflacji i taniej ropy.

Inne dane wskazują na wzrost konsumpcji prywatnej w tym roku. A nastroje konsumentów są najlepsze od 13,5 lat - wskazuje najnowsza ankieta.