Wiceszef MSZ przyznaje: Stan relacji polsko-ukraińskich nie jest najlepszy

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 525

24 lutego 2022 roku zaczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę.

Wiceszef MSZ komentował napięcia, jakie w ostatnim czasie występują w stosunkach polsko-ukraińskich.

Ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki został wezwany do ukraińskiego MSZ w związku z wypowiedzią prezydenckiego ministra Marcina Przydacza, który stwierdził, że Ukraina powinna wykazywać większą wdzięczność za pomoc udzielaną jej przez Polskę.

Strona ukraińska oceniła, że sugerowanie braku wdzięczności jest nieuprawnione i nieprawdziwe, co z kolei spowodowało zaproszenie przedstawiciela Ukrainy w Polsce do MSZ.

Czytaj więcej

Dyplomacja

Ministerstwo Spraw Zagranicznych "zaprasza" ambasadora Ukrainy

Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że w związku z wypowiedziami przedstawicieli władz uk...

Ukraina nie powinna atakować swoich sojuszników

Komentując te napięcia Paweł Jabłoński przyznał, że "z powodu wypowiedzi części władz Ukrainy" relacje polsko-ukraińskie "nie są najlepsze".

- Nikt tego nie ukrywa. Mam wrażenie, że to wynika z faktu, że niestety pewne emocje się tam pojawiły. Jesteśmy tu trochę wyrozumiali - no bo oczywiście państwo jest atakowane - ale nie powinno też atakować swoich sojuszników - stwierdził Jabłoński.

Wiceminister dodał, że wciąż jest wiele spraw, co do których Polska i Ukraina się nie porozumiały. Stwierdził, że władze RP kierują się interesem państwa polskiego, i w zakresie polskiego interesu narodowego wspierają Ukrainę.

Zbrodnia wołyńska pozostaje dużym problemem

Jednym z najważniejszych powodów, który utrudnia porozumienie polsko-ukraińskie, jest wciąż nierozliczona zbrodnia wołyńska.

Czytaj więcej

Kraj

Morawiecki o rzezi wołyńskiej: Niewyobrażalnie okrutne ludobójstwo

Rzeź wołyńska to było ludobójstwo. Mordowanie Polaków siekierami, widłami, piłami, palenie żywcem...

- Mówimy bardzo jasno, tej sprawy absolutnie nie zostawiamy - powiedział Jabłoński.