- Rosja będzie kontynuować negocjacje z Ukrainą, przekładając projekt porozumienia mimo pojawiających się prowokacji - powiedział Siergiej Ławrow.
Zapowiedział, że rosyjski zespół negocjatorów jasno określił wszystkie żądania i stanowisko Kremla.
- Rosja nie wyklucza, że strona ukraińska przedstawi w negocjacjach nowe warunki, taki scenariusz jest dla Moskwy nie do przyjęcia - dodał.
Czytaj więcej
Kreml ogłosił w czwartek, że jest zdumiony decyzją USA o nałożeniu sankcji na dorosłe córki prezydenta Władimira Putina, opisując to posunięcie jako część szerszego zachodniego szaleństwa przeciwko Rosji.
- Z pewnością na kolejnym etapie strona ukraińska zażąda wycofania wojsk i postawi nowe warunki wstępne. Ten plan jest zrozumiały, ale nie do przyjęcia - zapowiedział.
Ławrow powiedział, że rząd w Kijowie przedstawił w środę nowy projekt porozumienia, który odbiega od najważniejszych ustaleń jakie zapadły na spotkaniu zorganizowanym 29 marca w Stambule.
Przekazał, że w poprzedniej wersji dokumentu wszelkie ćwiczenia wojskowe z udziałem kontyngentów zagranicznych były uzależnione od zgody wszystkich państw-gwarantów, w tym Rosji. - W projekcie, który wpłynął wczoraj, ten jednoznaczny zapis również został zastąpiony. Teraz mówimy o możliwości przeprowadzenia ćwiczeń za zgodą większości państw-gwarantów, bez żadnej wzmianki o Rosji - powiedział minister spraw zagranicznych.
Szef MSZ Rosji przekazał, że Ukraina chce, by kwestia Donbasu i Krymu była przedyskutowana na spotkaniu Wołodymyra Zełenskiego z Władimirem Putinem, ale Kreml nie bierze pod uwagę takiej możliwości.
Zdaniem Ławrowa administracja Joe Bidena zmusza władze w Kijowie do kontynuowania wojny.