Aktualizacja: 23.02.2019 21:18 Publikacja: 23.02.2019 20:16
Sędzia Wojciech Łączewski podczas rozprawy
Foto: You Tube
Apel środowisk dziennikarskich, by RPO lub prokurator generalny wnieśli kasacje, to mało (Adam Bodnar już powiedział, że to rozważy). Nawet gdyby SN uchylił ten wyrok, to przecież dziennikarz bez potrzeby przez kilka lat jest ciągany po sądach, żyje i pracuje w cieniu tej nieprzyjemnej sprawy. Ci, którzy nie mieli sprawy sądowej, niech wierzą, że proces niezależnie od tego, czy karny – jak ten – czy cywilny, jest zmorą dla podsądnego. Nie piszę, że w tej sprawie, ale autorzy wielu aktów oskarżenia i pozwów przeciwko prasie liczą na takie zniechęcenie dziennikarza i szerzej redakcji, do poruszenia tematu. I to jest ta góra lodowa, która nie topnieje.
Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie reprezentować Polskę w kontaktach z Komisją Europejską i unijnym...
Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wystąpił w środę do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN o zezwol...
Ministerstwo Sprawiedliwości wycofuje się z likwidacji Izby Odpowiedzialności Zawodowej w Sądzie Najwyższym - in...
Zdającego na prawo jazdy nie można oblać za to, że przy ruszaniu z miejsca nie obejrzał się i nie spojrzał przez...
Kandydującego w wyborach prezydenckich z poparciem PiS Karola Nawrockiego do sądu za naruszenie dóbr osobistych...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas