Jak podał Główny Urząd Statystyczny, ceny towarów i usług konsumpcyjnych były wyższe o 3,7 proc. niż rok wcześniej. Ankietowani przez "Rzeczpospolitą" ekonomiści spodziewali się, że inflacja wyniesie 3,6 proc.
- W przypadku większości głównych kategorii dane były zgodne z naszymi prognozami, więc nie ma mowy o zaskoczeniu - mówi Marcin Mrowiec, główny ekonomista Banku Pekao.
W porównaniu z lipcem ceny obniżyły się o 0,4 proc. Ze spadkiem mieliśmy do czynienia pierwszy raz w tym roku.
W skali roku najmocniej wzrosły ceny w kategorii "mieszkanie" - o 6,8 proc. Właśnie one miały największy wpływ na poziom ogólnego wskaźnika. 1 pkt proc. inflacji zawdzięczamy 4,6-proc. wzrostowi cen żywności.
"Dynamika cen odzieży i obuwia oraz spadek cen w zakresie transportu obniżyły wskaźnik w tym okresie odpowiednio o 0,42 pkt proc. i 0,17 pkt proc." - podał GUS.