Szacunki ministerstwa są bardziej ostrożne, niż oceny analityków. Ankietowani przez nas ekonomiści rynkowi oceniają, że w kwietniu inflacja obniżyła się do 2,2 proc. W marcu wynosiła jeszcze 2,6 proc.

Nawet jeśli sprawdzi się ostrożna prognoza Ministerstwa Finansów, to roczna inflacja spadła poniżej celu Rady Polityki Pieniężnej, który wynosi 2,5 proc. (RPP dopuszcza odchylanie się inflacji od celu o 1 pkt proc. w górę i w dół).

[ramka][b]Rafał Benecki[/b], ekonomista ING Banku Śląskiego

Niższy wskaźnik inflacji w kwietniu to zasługa przede wszystkim dalszego spadku inflacji bazowej, która obniża się za sprawa cen usług rynkowych i mocniejszego złotego, podobny wpływ na indeks CPI maja również ceny żywności, z kolei ceny energii i paliw przestały pomagać w spadku inflacji.

Z punktu widzenia RPP największe znaczenie ma kolejny duży spadek inflacji bazowej, który będzie kontynuowany w kolejnych miesiącach nie tylko dzięki mocniejszemu złotemu w ujęciu rok do roku, ale także raczej niewielkiemu odbiciu konsumpcji, jakiego można się spodziewać w tym roku z uwagi na brak licznych "stymulantów", które działały w 2009 (m.in. brak obniżki PIT).[/ramka]