Przychody serwisu społecznościowego Facebook w tym roku mogą osiągnąć poziom 4 mld dol. Według analityków Wedbush Securities wskaźnik EBITDA (zysk przed potrąceniem odsetek od kredytów, podatków i amortyzacji) wyniesie ok. 2 mld dol. To około dwa razy więcej niż rok wcześniej.
To dane szacunkowe. Największy serwis społecznościowy na świecie, który zbliża się do bariery 600 mln zarejestrowanych użytkowników, nie jest spółką giełdową i publikuje tylko wybrane dane finansowe.
Mimo ograniczonego zasobu informacji rekomendacje analityków w odniesieniu do Facebooka są entuzjastyczne. Jak napisał Lou Kerner z Wedbush Securities, serwis czerpiący większość swoich przychodów z reklamy, znajduje się wciąż w początkowym stadium rozwoju narzędzi do dostarczania precyzyjnie spersonalizowanego przekazu marketingowego. Firma w żaden sposób tego nie potwierdziła, ale rynki spodziewają się, że Facebook w pierwszej połowie 2012 r. zadebiutuje na giełdzie.
Według szacunków dziennika „Wall Street Journal" tempo zdobywania nowych użytkowników i coraz mocniejsza pozycja na rynku reklamy (na Facebooka przypada np. 31 proc. reklamy online w USA) powodują, że emisja akcji może odbyć się przy wycenie firmy przekraczającej 100 mld dol.
Na fali entuzjazmu wobec serwisu mało słyszalne są krytyczne wobec niego analizy, takie jak raport prestiżowego Forrester Research. Według niego reklama na Facebooku jest mniej efektywna niż np. na stronach należących do Google'a.